bym chyba nie dała rady jeszcze jednym dzieckiem sie zajmowac
je też się powstrzymuje, bo Michałek bardzo jest absorbujący

tyle,że nie mieszkam sama i tak tego nie odczuwam

Tak naprawdę , to przydało by mi się jakies takie 4-5 letnie dziecko

,bo Michałek jak dorwie do zabawy swoich kuzynów to ja mam już święty spokój
Co do drugiej dzidzi malutkiej, to sobie tez przy Michałku na razie nie wyobrażam

, ale dzieci są różne, moja koleżanka ma takiego dzieciaka jak Michałek, a teraz urodziła drugie, ale ma super, bo maluszek tak samo jak starszy przesypia całe noce, jest bardzo spokojny, prawie na ręce go nie bierze

a starszy do tej pory śpi 2 razy w dzień i o 20.00 już zasypia na noc
