zirca, no to witamy z powrotem
Kurcze ja to dzis nie do zycia jestem, po tej koszmarnej nocce, co rusz sie przykladam w sypialni, ale co ja pozniej bede robila
trzeba by bylo poprasowac i posprzatac zanim sie rozsypie, ale nie mam na to ochoty
Dzis nie najlepiej sie czuje, brzuch mnie w nocy bolal przy przekercaniu i ucisk na odbyt tez jest okropny ruszyc sie nie mozna, brzuch mnie boli jak spie na boku juz sama nie wiem jak mam sie klasc, ale ta koncowka mnie meczy, juz mowie, zeby sie zaczelo cos dziac bo ja nie dam rady
Wiecie co tak sie zastanawiam nad tym co mi polozna powiedziala o kapaniu maluchow, ze teg nie robi sie codziennie, ale ja jakos nie wyobrazam sobie, nie kapac codziennie Erika
to tak jakbym ja sie nie myla i szla spac, jakos ciezko mi to przychodzi, moze ja jakas dziwna jestem- nie wiem
My planujemy kapac malego o 19 dlatego, ze moj maz raz konczy prace po 17 a raz o 18 a bardzo chcialabym, zeby mial czynny udzial we wszystkim co bedzie dotyczylo malego- bardzo bym chciala zeby nauczyl sie kapac Erika i odwazyl sie sam wykapac
a po kapieli, cycus i spacku to bedzie tak kolo 20 i tak codziennie, a nie roznych porach bo potem maluch z rytmu wyjdzie, a tak sie przyzwyczai, kapanie, jedzonko i spanie
[ Dodano: 2008-09-03, 14:35 ]
Acha stawiam
dzis zaczelam 38 tydzien
Ala znow mnie kuje szyjka, jak to boli, a jeszcze maly tak sie rusza na wszystkie strony, nagrywam filmiki jak sie rusza i wysylam mamie, zeby zobaczyla co jej wnusio ukochany wyprawia