Janiolek
Kod: Zaznacz cały
Dla dziewczyn z Krk - na Okólnej (Kozłówek)
To jest ten złobek do którego chodziła córka mojej koleżanki i była zachwycona a Marysia sie tam bardzo dobrze czuła. Ja się żłobka troche boje przez to jej serduszko, zwlaszcza chorób sie boje, stad ten pomysł z niańką, gdyby nie to bym sie dwa razy nie zastanawiała tylko Tosie zapisała.
Dzieki ,że tak o nas myslisz, to może kawa w tym tygodniu

Czy dacie rade z Lenką do centrum przyjechać? Jak nie to możemy podjechać do was.
Yvone- no mnie sie równiez uczyć nie chce nic a nic, ale jak trzeba to trzeba. Ale pocieszam się tym,że idzie jesień i zima a wtedy się łatwiej zmobilizować. Będziemy sobie razem narzekać. łatwo nie będzie ale damy rade.
A Amelka zobaczysz po paru dniach sie zaaklimatyzuje i bedzie sie czuła jak ryba w wodzie. Ja bym chciala,żeby Tosia miała kontakt z dziecmi, może jak ten rok jakoś przejdzie bez wiekszych chorób to za rok ją zapisze do żłobka.
Anita Cieszę sie, że wam się teraz z Ryskiem tak fajnie układa

Musiał troszke zatęsknić żeby zdac sobie sprawe jaka ma super zone. A Kacper widze eksperymentator

Z Tosią tez jest masakra bo ona jak tylko widzi kable, gniazdko czy cos elektrycznego to kombinuje co z tym zrobić. A komputer to mi juz tyle razy właczała sama że łoooo tylko sie odwórce a ona przy nim majstruje.
A najlepsze jest to,że kupiłam takie zabezpieczenia na szuflady z Canpolu, zajeło jej raptem tydzień,żeby je rozgryźć. Ja wczoraj wchodze do kuchni a ta sobie spokojnie otworzyła szuflade a zebezpiczenia otwarte

Normalnie jakiś debil to projektowal skoro roczne dziecko umie to otworzyć. T ak że z oczu jej spóścic nie moge
Ja sie zaczynam troszke stresowac tym moim stażem, obecnie ściagam info od znajomych którzy robili w tym roku, gdzie sa fajne oddziały i ordynatorzy i gdzie nie trzeba nocnych dyżurów robić. Bo wizja snu na kozecce mnie nie pociaga

a i tak nic konkretnego mi zrobić nie pozwolą.
A co do specki to obecnie jestem na etaie myślenia o pediatrii, ale czas pokaże na co sie zdecyduje.