Małgosiaz tymi tel to faktycznie dziwne, moze to jakas stara miłosc i sobie zarty robi, bo ci zazdrosci szczesliwej rodzinki.
mamciakochana dzieki,mam nadzieje, ze mu sie jednak ta mowa szybciej rozwinie, bo to znacznie ułatwi komuniakcje hihi
[ Dodano: 2008-03-06, 22:26 ]
lulua jak tam twoja mama, przyjedzie tu do ciebie do Polski, bo chyba cos załatwialas albo mialas zamiar?
-
katelajdka
- Obywatel Tik-taka
- Posty: 923
- Rejestracja: 08 mar 2007, 15:13
Cześć Dziewczyny!!! Cały ten tydzień mam odwiedziny znajomych i rodziny i ja sama odwiedzam innych. W ogóle nie mam czasu żeby siaść do kompa. Dziś dopiero przeczytałąm co się stało...
karolas dostałaś ode mnie smsa??
Jeśli nie, bo nie dostaląm powiadomoienia że tak, to przyjmij ode mnie kondolencje... Byłam dzis myślami z Tobą!! Strasznie to przykre co sie stało... To okropne że jednego dnia ktoś jest z nami normalnie przy stole a kolejnego juz go nie ma na tym świecie....
To okropne co sie przydarzyło MElusi, ale na szczęście nie poturbowała się mocno!!! Biedny dziubeczek!!! Pamiętam jak bartuś przygryzł warge jak krzesło go przygniotło, krewka też mu się lała. Nie ma nic gorszego niz widok krwawiącego dziecka!!
Twoje dzieciaki barzdo podobne, KAcpi śliczny był, teraz to już dorosły prawie mężczyzna, a był taki mały, a to zdjecia z Tobą to normalnie padłam, jaki elegancik!! A Ty taka drobniutka, młodziutka!! Bardzo lądnie wyglądałąś!!
elcia sie coraz ładniejsza robi!!Pięknie jej w czerwonym, powinnaś ją częściej tak ubierać!
Bardzo mi sie miło zrobiła jak napisałaś ze chcesz zebym była na spotkaniu!!! Kochana jesteś!! Ja barzdo chce być ale jeszcze bede musiała przekonac męża do wyjazdu ze mną, bo sama to nigdzie nie pojadę bo ja jestem bardzo niesamodzielna jeśli chodzi o takie wyjazdy, a nie mówiąc juz ze z dzieckiem!!
Takze jak sie zgodzi jechać ze mna to pojedziemy! Jeśli chodzi o ten Rogów to ja miałabym 200 km także jeszcze spoko, ale jak Iwonka mówi ze nie ma tam co robic to moze jeszcze cos znajdziemy innego. JA mogłabym coś w górach znaleść ale do Zakopanego to większosć z Was ma za daleko, wiec chyba odpada!
MAłgosiu bardzo sie ucieszyłam że się na mnie nie obraziłaś za to co Ci napisałam!! Po wysłaniu już mi sie głupio zrobiło, że nie mam prawa cie oceniac, ale dobrze że nie masz mi za złe i do tego i jeszxze do tego te skurcze to chyba dały Ci do myślenia i teraz naprawde zaczneisz się oszczędzać i zwracać uwagę na codzienny odpoczynek i relaks! A Wojtaszkowi naprawde przyda się trochę samodzielności tymbarzdiej ze już niedługo bedzie sie musiał Tobą dzielić z dzidziusiem i co wtedy zrobisz jak nikt inny go nie bedzie interesował tylko Ty?? Przecież nie zostawisz noworodka zeby nosic Wojtusia!!
A te telefony to przegięcie!!! Też bym sie zlękła!! Oby to sie juz skończylo. Ale ja mam teorię że to jakieś gówniarze robią se jaja!!
Aga gratuluję zdanych testów!!! Oby jazdy też poszły Ci tak śpiewajaco!!! Trzymam kciuki!!!
mysiaac dobrze ze z Patryczkiem juz lepiej!! Oby doszedł do siebie jak najszybciej. Na trakim malym dziecku to się szybko goi żeby ten śliczny pyszczoszek ie miał żadnych blizn!!!
mamcia GRATULACJE DLA JULCI Z OKZAJI CHODZENIA!!!!
WCZORAJ BARTUŚ TEŻ ZACZĄŁ CHODZIĆ!!!!!!!!!!!!! JAka jestem szczęśliwa!! Przeszedł sam od stołu do pralki, no sporo jest odległości, a potem tak mu isę spodobało ze ciągle sie puszczał i szedł!! Ale on jest taki jak Amelka od Karolas, nie chce chodzić asekuracyjnie jak Milenka od Kajuni tylko biegiem!!!! Normalnie jak puści się to hce do mnie biec!!! Takze zdaża mu sie jeszcze klapnać na nonono, ale jak ładnie wycyrkluje sobie równowagę to przejdzie pokój!!!! JAka jestem dumna z niego!! Poryczałam sie ze jest juz taki dojrzały!!!
myszka Dominisia naprawde bardzo do Ciebie podobna!!! JAK patrze na zdjęcia moje z dzieciństwa to Bartuś przypomina mnie, ale tylko po oczach...
karolas dostałaś ode mnie smsa??
Jeśli nie, bo nie dostaląm powiadomoienia że tak, to przyjmij ode mnie kondolencje... Byłam dzis myślami z Tobą!! Strasznie to przykre co sie stało... To okropne że jednego dnia ktoś jest z nami normalnie przy stole a kolejnego juz go nie ma na tym świecie....
To okropne co sie przydarzyło MElusi, ale na szczęście nie poturbowała się mocno!!! Biedny dziubeczek!!! Pamiętam jak bartuś przygryzł warge jak krzesło go przygniotło, krewka też mu się lała. Nie ma nic gorszego niz widok krwawiącego dziecka!!
Twoje dzieciaki barzdo podobne, KAcpi śliczny był, teraz to już dorosły prawie mężczyzna, a był taki mały, a to zdjecia z Tobą to normalnie padłam, jaki elegancik!! A Ty taka drobniutka, młodziutka!! Bardzo lądnie wyglądałąś!!
elcia sie coraz ładniejsza robi!!Pięknie jej w czerwonym, powinnaś ją częściej tak ubierać!
Bardzo mi sie miło zrobiła jak napisałaś ze chcesz zebym była na spotkaniu!!! Kochana jesteś!! Ja barzdo chce być ale jeszcze bede musiała przekonac męża do wyjazdu ze mną, bo sama to nigdzie nie pojadę bo ja jestem bardzo niesamodzielna jeśli chodzi o takie wyjazdy, a nie mówiąc juz ze z dzieckiem!!
Takze jak sie zgodzi jechać ze mna to pojedziemy! Jeśli chodzi o ten Rogów to ja miałabym 200 km także jeszcze spoko, ale jak Iwonka mówi ze nie ma tam co robic to moze jeszcze cos znajdziemy innego. JA mogłabym coś w górach znaleść ale do Zakopanego to większosć z Was ma za daleko, wiec chyba odpada!
MAłgosiu bardzo sie ucieszyłam że się na mnie nie obraziłaś za to co Ci napisałam!! Po wysłaniu już mi sie głupio zrobiło, że nie mam prawa cie oceniac, ale dobrze że nie masz mi za złe i do tego i jeszxze do tego te skurcze to chyba dały Ci do myślenia i teraz naprawde zaczneisz się oszczędzać i zwracać uwagę na codzienny odpoczynek i relaks! A Wojtaszkowi naprawde przyda się trochę samodzielności tymbarzdiej ze już niedługo bedzie sie musiał Tobą dzielić z dzidziusiem i co wtedy zrobisz jak nikt inny go nie bedzie interesował tylko Ty?? Przecież nie zostawisz noworodka zeby nosic Wojtusia!!
A te telefony to przegięcie!!! Też bym sie zlękła!! Oby to sie juz skończylo. Ale ja mam teorię że to jakieś gówniarze robią se jaja!!
Aga gratuluję zdanych testów!!! Oby jazdy też poszły Ci tak śpiewajaco!!! Trzymam kciuki!!!
mysiaac dobrze ze z Patryczkiem juz lepiej!! Oby doszedł do siebie jak najszybciej. Na trakim malym dziecku to się szybko goi żeby ten śliczny pyszczoszek ie miał żadnych blizn!!!
mamcia GRATULACJE DLA JULCI Z OKZAJI CHODZENIA!!!!
WCZORAJ BARTUŚ TEŻ ZACZĄŁ CHODZIĆ!!!!!!!!!!!!! JAka jestem szczęśliwa!! Przeszedł sam od stołu do pralki, no sporo jest odległości, a potem tak mu isę spodobało ze ciągle sie puszczał i szedł!! Ale on jest taki jak Amelka od Karolas, nie chce chodzić asekuracyjnie jak Milenka od Kajuni tylko biegiem!!!! Normalnie jak puści się to hce do mnie biec!!! Takze zdaża mu sie jeszcze klapnać na nonono, ale jak ładnie wycyrkluje sobie równowagę to przejdzie pokój!!!! JAka jestem dumna z niego!! Poryczałam sie ze jest juz taki dojrzały!!!
myszka Dominisia naprawde bardzo do Ciebie podobna!!! JAK patrze na zdjęcia moje z dzieciństwa to Bartuś przypomina mnie, ale tylko po oczach...
KATELAJDKA tak,tak dostałam smska przepraszam,ze nie odpisalam ale zakręcona jeszcze byłam myslami gdzie indziej. dziekuje za kondolencje i wsparcie duchowe:)
Tragedia była ze odszedł tak szybko włascieiwe z dnia na dzięn w poniedziałek był normalnym człowiekiem tylko zabranym do szpitala z powodu zasłanięcia a tu dziś odszedł do góry.....
Nic juz nie moge sie dolinowac bo on by pewnie nie cchal,to pogodny staruszek był......
WIELKIE GRATULACJE DLA BARTOLINKA ZA SAMODZIELNE CHODZENIE
No i wyobrazam sobie twoja radość super. Masz racje Melcia tez jak szalona od razu pedzila nie patrząc co ma pod nozkami i bęc co chwilke było. teraz to juz biega i bawi sie z Kacpim w gonito ;)
Namowić meza musisz koniecznie na wspolny wypad majowy i sie spotkamy w końcu na zywo :)
Odwlekam moment zeby kłaść sie spac i dlatego dziś tak pozno tu pisze bo zawsze jak maz idzie na nocną zmianę do pracy to ja po 22.00 juz spię ale ze po tych ostatnich dniach spac nie moge to odwlekam z tym pojsciem spac. No nic teraz to juz czas isc do wyrka naprawde bo trzeba miec sily na jutro do wyczynow Melci ;)
papap spokojnej nocki dla was wszystkich laseczki
Tragedia była ze odszedł tak szybko włascieiwe z dnia na dzięn w poniedziałek był normalnym człowiekiem tylko zabranym do szpitala z powodu zasłanięcia a tu dziś odszedł do góry.....
Nic juz nie moge sie dolinowac bo on by pewnie nie cchal,to pogodny staruszek był......
WIELKIE GRATULACJE DLA BARTOLINKA ZA SAMODZIELNE CHODZENIE
No i wyobrazam sobie twoja radość super. Masz racje Melcia tez jak szalona od razu pedzila nie patrząc co ma pod nozkami i bęc co chwilke było. teraz to juz biega i bawi sie z Kacpim w gonito ;)
Namowić meza musisz koniecznie na wspolny wypad majowy i sie spotkamy w końcu na zywo :)
Odwlekam moment zeby kłaść sie spac i dlatego dziś tak pozno tu pisze bo zawsze jak maz idzie na nocną zmianę do pracy to ja po 22.00 juz spię ale ze po tych ostatnich dniach spac nie moge to odwlekam z tym pojsciem spac. No nic teraz to juz czas isc do wyrka naprawde bo trzeba miec sily na jutro do wyczynow Melci ;)
papap spokojnej nocki dla was wszystkich laseczki
witajcie kochane...
ja mam jakies problemy z wesjciem na TT i do tego nie przychodza mi zadne powiedomienia 
wczoraj bylismy na szczepieniu i Dominis zniosl to bardzo dzielnie
nastepne mamy po 2 sierpnia i to bedzie juz nasze ostatnie - nastepne jak Dominis skonczy 5 latek :)
wazy 9300, a dwa tygodnie temu jak bylismy na kontroli to wazyl rowne 9 kg wiec przybiera bardzo ładnie :D
KAROLA... mimo, zen ie bylo mnie tutaj z na TT to myslami bylam z Toba... pomodlilysmy sie z Nacia za dusze Twojego dziadziusia... tam u Pana jest mu lepiej i bedzie mial Was w swojej opiece...
Mamciu wielkie gratulacje dla Julenki za samodzielne chodzenie!!
Tak samo wielkie gratulacje dla Bartolinka za samodzielne chodzenie !!
**************
U nas jest piekna ogoda i malo czasu teraz mam na kompika...
chodzimy na spacerki aby sloneczka troszke załapać
pozdrawiamy
ja mam jakies problemy z wesjciem na TT
i do tego nie przychodza mi zadne powiedomienia
wczoraj bylismy na szczepieniu i Dominis zniosl to bardzo dzielnie
nastepne mamy po 2 sierpnia i to bedzie juz nasze ostatnie - nastepne jak Dominis skonczy 5 latek :)
wazy 9300, a dwa tygodnie temu jak bylismy na kontroli to wazyl rowne 9 kg wiec przybiera bardzo ładnie :D
KAROLA... mimo, zen ie bylo mnie tutaj z na TT to myslami bylam z Toba... pomodlilysmy sie z Nacia za dusze Twojego dziadziusia... tam u Pana jest mu lepiej i bedzie mial Was w swojej opiece...
Mamciu wielkie gratulacje dla Julenki za samodzielne chodzenie!!
Tak samo wielkie gratulacje dla Bartolinka za samodzielne chodzenie !!
**************
U nas jest piekna ogoda i malo czasu teraz mam na kompika...
chodzimy na spacerki aby sloneczka troszke załapać
pozdrawiamy
Hejka
Eva my też po szczepieniu i Wojtuś waży 9500 trochę za malutko do wagi urodzeniowej o 1 kg 300 g, ale on już nie nadrobi tego co stracił jak miał bakterię Coli.
Fajnie że możecie wyjść na spacerek ja teraz siedzę w pracy a jak wracam do domku to już się robi mało przyjemnie i chłodno
katelajdka brawa dla Bartusia za samodzielne pomykanie
Magdzinka fajnie ze z dostawianiem cycusia już lepiej. Wiem, że to smutne uczucie ale takie są koleje losu teraz odstawiamy od cycusia potem usamodzielniają się jak idą do przedszkola, do szkoły, potem przychodzi wielka miłość i wyfruwają od nas- a najgorsze że nie mamy na to wpływu.
myszka_f malutka faktycznie do ciebie całkowicie podobna
karolas dzieciaki też bardzo do siebie podobne. Ja jak znajdę chwilkę to wrzucę Radka fotkę jak był mały idento jak Wojtuś, choć teraz już mniej są podobni
Małgosiu może faktycznie ktoś sobie stroi żarty, ale czasem warto by było sprawdzić czyj to numer
To Rogów pod Łodzią jak pisała Lulu
mówienie z normalnych wyrazów to Wojtuś mówi: mama, tata, baba, papa, daj, tak, nie, mniam, a reszta to już w dla niego znanym języku hihi, a jak się kłóci po swojemu a im więcej mój mąż mówi mu nie pyskuj tym bardziej mały się zacietrzewia i nawija hihi
Eva my też po szczepieniu i Wojtuś waży 9500 trochę za malutko do wagi urodzeniowej o 1 kg 300 g, ale on już nie nadrobi tego co stracił jak miał bakterię Coli.
Fajnie że możecie wyjść na spacerek ja teraz siedzę w pracy a jak wracam do domku to już się robi mało przyjemnie i chłodno
katelajdka brawa dla Bartusia za samodzielne pomykanie
Magdzinka fajnie ze z dostawianiem cycusia już lepiej. Wiem, że to smutne uczucie ale takie są koleje losu teraz odstawiamy od cycusia potem usamodzielniają się jak idą do przedszkola, do szkoły, potem przychodzi wielka miłość i wyfruwają od nas- a najgorsze że nie mamy na to wpływu.
myszka_f malutka faktycznie do ciebie całkowicie podobna
karolas dzieciaki też bardzo do siebie podobne. Ja jak znajdę chwilkę to wrzucę Radka fotkę jak był mały idento jak Wojtuś, choć teraz już mniej są podobni
Małgosiu może faktycznie ktoś sobie stroi żarty, ale czasem warto by było sprawdzić czyj to numer
myszka_f pisze:Rogowie jest koło Radomia jak tak to ja mam 350km.
To Rogów pod Łodzią jak pisała Lulu
mówienie z normalnych wyrazów to Wojtuś mówi: mama, tata, baba, papa, daj, tak, nie, mniam, a reszta to już w dla niego znanym języku hihi, a jak się kłóci po swojemu
a im więcej mój mąż mówi mu nie pyskuj tym bardziej mały się zacietrzewia i nawija hihi
myszka_f o miasteczko o ktorym pisalam to ROGÓW a nie rogowie i jest kolo łodzi, a dokladniej to kolo Strykowa:) no i sie powtorze ale Dominika jest identyczna jak Ty bylas mala
Magdzinka powodzenia w dalszym odstawianiu od cycusia. Tymek tez sam zdecydowal o odstawieniu od piersi, zreszta i tak mial refluks i musialam go dokarmiac butelka. bo np wyssal wszystko z cycka, za chwile wszystkim chlusnal na podloge i zas byl glodny a w cyckach pusto... i tak stopniowo przechodzilismy na butle. dzis zaluje ze trwalo to tak krotko i wiem ze z nastepnym dzieckiem bede dluzej karmic no i wiem juz jak...
katelajdka wielkie dla Bartusia. no i musisz skutecznie namowic meza na nasz zjazd, bo nie moze Ciebie zabraknac
karolas trzymaj sie dzielnie, dobrze ze mamy te nasze dzieciaczki i nie mamy zbyt duzo czasu na myslenie o tych smutnych rzeczach. pomodlilam sie wczoraj o 12 za Twojego Dziadka. no i teraz jest mu juz lepiej i patrzy na was wszystkich z gory.
a co do upadku Amelki no to niestety ale takie rzeczy beda sie zdarzac. nie sie przypomnialo jak Tymek przewrocil sie z krzeselkiem. dobrze ze nic mu sie nie stalo
Malgorzatka mam nadzieje ze te gluche telefony to tylko jakies glupie zarty i juz sie skoncza. zreszta czy ten ktos nie wie ze nie mozna robic na zlosc ciezarnym, przeciez myszy go zjedza:)
Iwona77 przeciez Rogow to tylko propozycja, moze ktos znajdzie inne tanie miejsce. lista jest otwarta
DZIEWCZYNY CZEKAMY NA PROPOZYCJE MIEJSC NA SPOTKANIE W OKOLICACH ŁODZI I WROCLAWIA (mniej wiecej na srodku dla wszystkich)
a ja wczoraj mialam wymrazana ta nadzerke. co prawda nie bolalo tylko takie dziwne uczucie bylo, ale od wczoraj leje sie ze mnie jak z wiadra. masakra
Magdzinka powodzenia w dalszym odstawianiu od cycusia. Tymek tez sam zdecydowal o odstawieniu od piersi, zreszta i tak mial refluks i musialam go dokarmiac butelka. bo np wyssal wszystko z cycka, za chwile wszystkim chlusnal na podloge i zas byl glodny a w cyckach pusto... i tak stopniowo przechodzilismy na butle. dzis zaluje ze trwalo to tak krotko i wiem ze z nastepnym dzieckiem bede dluzej karmic no i wiem juz jak...
katelajdka wielkie
dla Bartusia. no i musisz skutecznie namowic meza na nasz zjazd, bo nie moze Ciebie zabraknac
karolas trzymaj sie dzielnie, dobrze ze mamy te nasze dzieciaczki i nie mamy zbyt duzo czasu na myslenie o tych smutnych rzeczach. pomodlilam sie wczoraj o 12 za Twojego Dziadka. no i teraz jest mu juz lepiej i patrzy na was wszystkich z gory.
a co do upadku Amelki no to niestety ale takie rzeczy beda sie zdarzac. nie sie przypomnialo jak Tymek przewrocil sie z krzeselkiem. dobrze ze nic mu sie nie stalo
Malgorzatka mam nadzieje ze te gluche telefony to tylko jakies glupie zarty i juz sie skoncza. zreszta czy ten ktos nie wie ze nie mozna robic na zlosc ciezarnym, przeciez myszy go zjedza:)
Iwona77 przeciez Rogow to tylko propozycja, moze ktos znajdzie inne tanie miejsce. lista jest otwarta
DZIEWCZYNY CZEKAMY NA PROPOZYCJE MIEJSC NA SPOTKANIE W OKOLICACH ŁODZI I WROCLAWIA (mniej wiecej na srodku dla wszystkich)
a ja wczoraj mialam wymrazana ta nadzerke. co prawda nie bolalo tylko takie dziwne uczucie bylo, ale od wczoraj leje sie ze mnie jak z wiadra. masakra
aga0406 pisze:Eva my też po szczepieniu i Wojtuś waży 9500 trochę za malutko do wagi urodzeniowej o 1 kg 300 g, ale on już nie nadrobi tego co stracił jak miał bakterię Coli.
Fajnie że możecie wyjść na spacerek ja teraz siedzę w pracy a jak wracam do domku to już się robi mało przyjemnie i chłodno
Agus bedziecie mieli jeszcze czas na wspolne spacerki ;d
a o wage sie nie przejmuj... :))
Dominis wlasnie usnal wiec na spacerek pojdziemy troszke pozniej
bo sloneczko tak slicznie swieci, ze nie bedziemy siedziec w domciu
Hekkate pisze:Szczepienie dziś byliśmy i jak zawsze bez płaczu się nie obyło, ale szybko przeszło. Daniel waży już 11kg.
Ząbki już prawie przebił się ósmy (lewa dolna dwójka), ale ile się Daniel wycierpi. Już dwie noce płacze i płacze. Teraz po szczepieniu padł. Tak mi go żal.
Eva_1977, a my na ostatnie szczepienie mamy się stawić po 3 sierpnia.
to bardzo ładnie waży...
i BrAwA dla dzielnego chłopczyka :D :D
no to szczepienia mamy w tym samym czasie ;)
lekarka powiedziała, ze Dominis wazy proporcjonalnie co do wagi urodzeniowej bo bardzo sie zmartwiłam, ze ma tylko 9300...
wiec nie mam sie czym przejmowac i od ostatniego wazenia jakie mial dwa tygodnie temu przybral 300 gramow a to bardzo duzo jak dla dzieci, ktore skonczyly roczekbo teraz juz nie przybieraja tak duzo i szybko jak byly malusie
a Dominis odkad zaczal robic samodzielnie kroczki to teraz coraz czesciej sam przemierza pokoj, jeszcze upada na pupcię ale sie nie zraza i wstaje :D
[ Dodano: 2008-03-07, 10:38 ]
aga0406 pisze:A co asiam_26?? Co z jej mężem, Wie kto??
no wlasnie... co sie dzieje z Asia i co u jej meza??
[ Dodano: 2008-03-07, 10:40 ]
dziewczyny nie wiem czy juz wsatwialam wam te foteczki
wiec jesli sie powtarzam to przepraszam
ale chce wam pokazac jakie podobienstwo jest miedzy moimi smykami
Asiam_26 mowila ze napisze co z jej mezem, ale nie dala znac... kurcze oby to nic powaznego
my na szczepienie mamy zajsc po 13 miesiacu, wtedy tez Tymka zmierza i zwaza. strasznie jestem ciekawa jak to u niego wyglada. a w przyszly piatek jedziemy do kardiologa, ale wczesniej czeka nas badanie krwi, oby sie Tymek nie splakal
my na szczepienie mamy zajsc po 13 miesiacu, wtedy tez Tymka zmierza i zwaza. strasznie jestem ciekawa jak to u niego wyglada. a w przyszly piatek jedziemy do kardiologa, ale wczesniej czeka nas badanie krwi, oby sie Tymek nie splakal
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość