Eve to w samolot i do PL , u nas słoneczko , piękna pogoda a stopni to u mnie na "cieniowym" termometrze 18u nas rano pogoda beznadziejna, az normalnie stracha zlapalam tak strasznie wialo i deszcz walil w okna
A naleśniki prosta sprawa, robisz zwykle naleśniki a do tego tworzysz sobie farsz, ja np dziś pokroiłam piersi z kurczaka i przymażyłam do tego walnęłam pół paczki "warzyw na patelnie" , przyprawiam a sosik to gotowy z torebki taki do makaronu np napolitański, carbonara albo bolognese i albo łączysz wszystko albo sosikiem polewasz gotowe nalesniki. Na naleśniki ładujesz farsz i albo zwijasz w rulon albo składasz w koperte. Pyszne!! Często robie też farsz z mięsa mielonego+ fasola czerwona z puszki + pomidorki w puszce i dorzucam co tam jeszze mam zbędnego
odra, świnka, różyczka troszke późno byłam ale wczesniej Olek był przeziębiony więc bez sensu było isceska a co za szczepienie dzis mieliscie?
Eve u nas podobnie, tzn jak jestesmy w domu (sobota niedziela to Olek też je to co my a wtedy kiedy jestem w pracy dostaje swoje zupki (ale tez mu je przyprawiam bo takiego mdłego nie zje) nawet jak słoiczek dostaje to ja go troche sole bo inaczej nie tknie.Wiecie ze od kilku dni Szymon juz je nasze zupy, zero sloiczkow i spacejalnego gotwania dla niego bez przypraw,