
Aginka życzę powodzenia u oklulisty i fryzjera

Kristi no cóż taką masz tessciową...i cóż, jest upierdliwa, ale chyba nie najgorsza...trzymam kciuki za Twoją cierpliwość

No własnie trzeba sobie jakos dawać z tym radę, najgorsze jest to że trzeba grać, ja nie potyrafię i zawsze walę prosto w oczy...hehe, ale rozumiem że dla spokoju i dobra rodzinki trzeba się czasem powstrzymać,Magdalena moja tesciowa myslisz ze nie jest najgorsza.. a ja uwazam ze moglabym miec lepsza.. naprawde.. ona jest falszywa.. i wtraca sie itd.. Ja bym to nazwala inaczej.. moje zycie jest jak roza czyli piekne ale roza ma tez kolce i wlasnie moja tesciowa jest tym "Kolcem" robi tak zebym tego zycia niemiala czasem jeszcze bardziej pieknego.. no ale taka mam i musze jakos grac przy niej zeby bylo dobrze
No niezle , domyslam się że był ubaw...no ale co chcesz w końcu trzymałaś w ręku szczoteczkę, a ze była tropszkę większa....cóż to za róznicaWczorajsza komiczna sytuacja:
Siedzę w toalecie i czyszczę płynami i szczotką kibelek. Wparowuje Kinga i pyta:
Mamusiu, myjeś źeby?
No brawa brawaMy juz po szczepieniu, było wszystko dobrzeżadnego płaczu przy badaniu, wrecz Emilka sama sie domagała "pani badać Emilki brzusio" - ponaglała panią doktor dopiero przy ukuciu troche łez było.
tez tak myslalam, ale nie spala, ze to teraz juz spi od jakis 15min.Basieńko. Też myślałam, że Ci Asiunia zasnęła. Już dość dawno pisałaś mi na gg, że położyłaś ją spać.
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość