Awatar użytkownika
estreya
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 166
Rejestracja: 12 sie 2008, 15:22

25 lis 2008, 16:40

Edytka, ja wiem, że pewnie nie masz nastroju na siedzenie na forum..... ale napisz chociaż, że lecisz do szpitala! albo daj znać Ani....

Będzie kolejny bobasek!!!!!!!!!!!!!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

25 lis 2008, 17:36

Edytka juz chyba pojechała do szpitala, bo gg też już wyłączyła... trzymamy kciuki mocno, mocno :-)

ja też mam dość siedzenia w domu... w życiu tak się nie nudziłam... teraz oczywiście jest mi ciężko się ruszyć z domu i zimno za oknem, jak cholera...a ja się teraz taka kocykowa zrobiłam - tylko hyc pod kocyk z książką robię i mogę tak długo pozostawać :-)
noo, ale czekam na wiosnę, żebym mogła dłuższe spacerki robić :-)

estreya, na tą imprezkę to chyba za wcześnie... no, przynajmniej ja bym nie poszła :-)

Awatar użytkownika
estreya
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 166
Rejestracja: 12 sie 2008, 15:22

25 lis 2008, 17:49

ach, to czekam na wieści o Edytce!
ja obstawiam chłopczyka, a wy?

Nudze sie tak, że nawet wszystko pozmywalam! Normalnie jest porządek! Natalia ciągle śpi... dobry dzidziuś tylko wieczorami troszke marudzi.... filmy chce z rodzicami oglądać a nie spac:) ostatnio ściągamy mnóstwo filmów z netu i oglądamy wieczorkami. hit wczorajszego wieczoru- nie ma rózy bez ognia.... nawet rejs obejrzelismy. wlasnie sciagną sie wladca pierscieni- to dopiero jest pare godzin ogladania :ico_noniewiem:


ocho, chyba sie budzi śpiąca królewna..... albo znowu pojeczy i uśni dalej hihi

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

25 lis 2008, 17:52

wlasnie sciagną sie wladca pierscieni- to dopiero jest pare godzin ogladania :ico_noniewiem:
noo, my jesteśmy fanatykami Tolkiena :-) Krzychu mnie i Młodego zarazil, także moglibyśmy oglądać raz w tygodniu trylogię :-) a ja ścieżki dźwiękowej często słucham :-)

ja mam nadzieję, że nie pozwolą Edycie za długo się męczyć :ico_sorki: i żeby dzidzia zdrowa była...
ja obstawiam chłopczyka, a wy?
noo, chłopczyka to im przepowiadali na scanie także całkiem prawdopodobne :-)

Awatar użytkownika
estreya
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 166
Rejestracja: 12 sie 2008, 15:22

25 lis 2008, 18:00

hehe, ja czytałam po polsku kilka razy a teraz powolutku po angielsku czytam ale to wolniej wchodzi, chociaż pięknym językiem jest napisany. Ania czytałaś to co wyszło jakiś rok temu, "dzieci Hurina"? nie jestem pewna czy dobry tytuł.... ciekawa jestem czy warto kupic....

Edytkowy dzidziuś napewno zdrowiutki! podobno 2 poród szybszy wiec napewno nie bedzie źle...

taka mam dziwną refleksję.... mimo, że mój poród podobno należał do tych cholernie bolesnych (pewnie dla tego ze przesadzili z kroplówką) to jakoś miło go wspominam. Miałąm taką absurdalną myśl dzisiaj, że właściwie to zazdroszczę Edycie, że bedzie rodzić.... jeszcze sama tego nie rozumiem....

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

25 lis 2008, 18:21

Ania czytałaś to co wyszło jakiś rok temu, "dzieci Hurina"? nie jestem pewna czy dobry tytuł.... ciekawa jestem czy warto kupic....
powiem Ci, że ją mamy, nawet tutaj, robiłam kilka podejść do niej, Krzysiek zresztą też i jakos nam nie idzie :ico_noniewiem: jakiś taki styl nie wiem skąd, ale zupełnie inny niż we Władcy.... jeszcze gorzej mi się to czyta niż "Hobbita" :ico_noniewiem:
podobno 2 poród szybszy wiec napewno nie bedzie źle...
heh... ja też się tak łudzę, ale po 8 latach od poprzedniego to mój organizm może nie pamiętać, że cos już wcześniej było :-)
taka mam dziwną refleksję.... mimo, że mój poród podobno należał do tych cholernie bolesnych (pewnie dla tego ze przesadzili z kroplówką) to jakoś miło go wspominam. Miałąm taką absurdalną myśl dzisiaj, że właściwie to zazdroszczę Edycie, że bedzie rodzić.... jeszcze sama tego nie rozumiem....
:-D tak to jest... bo to cudowne chwile są.... ja przeżywam za każdym razem, jak jaką bliższa koleżanka rodzi... to cud z udziałem własnej osoby... u mnie tez nie było kolorowo, było nawet tragicznie, a jednak najbardziej pamiętam chwilę, gdy położyli mi Młodego na piersi a on się uspokoił momentalnie....

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

25 lis 2008, 18:55

nadal w domku jestem...
nic sie nie zmieniło...

jak bede jechac do szpitala to jeszcze dam znac... ale to potrwa...
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 21:45 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ania_R
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3237
Rejestracja: 10 mar 2007, 16:58

25 lis 2008, 19:21

jak bede jechac do szpitala to jeszcze dam znac... ale to potrwa...
czekamy z niecierpliwością :ico_sorki:

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

25 lis 2008, 19:33

maz jutro do pracy jedzie... :ico_placzek: a ja sie boje sama w domu zostac...
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 21:45 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

25 lis 2008, 20:00

poccoyo, Kochana, może się rozkręci przez noc i jutro to na porodówkę pojedziecie... a masz skurcze?

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość