Będzie kolejny bobasek!!!!!!!!!!!!!!!
 
   
  




 
    noo, my jesteśmy fanatykami Tolkienawlasnie sciagną sie wladca pierscieni- to dopiero jest pare godzin ogladania
 Krzychu mnie i Młodego zarazil, także moglibyśmy oglądać raz w tygodniu trylogię
 Krzychu mnie i Młodego zarazil, także moglibyśmy oglądać raz w tygodniu trylogię  a ja ścieżki dźwiękowej często słucham
 a ja ścieżki dźwiękowej często słucham 
 i żeby dzidzia zdrowa była...
 i żeby dzidzia zdrowa była...noo, chłopczyka to im przepowiadali na scanie także całkiem prawdopodobneja obstawiam chłopczyka, a wy?

powiem Ci, że ją mamy, nawet tutaj, robiłam kilka podejść do niej, Krzysiek zresztą też i jakos nam nie idzieAnia czytałaś to co wyszło jakiś rok temu, "dzieci Hurina"? nie jestem pewna czy dobry tytuł.... ciekawa jestem czy warto kupic....
 jakiś taki styl nie wiem skąd, ale zupełnie inny niż we Władcy.... jeszcze gorzej mi się to czyta niż "Hobbita"
 jakiś taki styl nie wiem skąd, ale zupełnie inny niż we Władcy.... jeszcze gorzej mi się to czyta niż "Hobbita"   
 heh... ja też się tak łudzę, ale po 8 latach od poprzedniego to mój organizm może nie pamiętać, że cos już wcześniej byłopodobno 2 poród szybszy wiec napewno nie bedzie źle...

taka mam dziwną refleksję.... mimo, że mój poród podobno należał do tych cholernie bolesnych (pewnie dla tego ze przesadzili z kroplówką) to jakoś miło go wspominam. Miałąm taką absurdalną myśl dzisiaj, że właściwie to zazdroszczę Edycie, że bedzie rodzić.... jeszcze sama tego nie rozumiem....
 tak to jest... bo to cudowne chwile są.... ja przeżywam za każdym razem, jak jaką bliższa koleżanka rodzi... to cud z udziałem własnej osoby... u mnie tez nie było kolorowo, było nawet tragicznie, a jednak najbardziej pamiętam chwilę, gdy położyli mi Młodego na piersi a on się uspokoił momentalnie....
 tak to jest... bo to cudowne chwile są.... ja przeżywam za każdym razem, jak jaką bliższa koleżanka rodzi... to cud z udziałem własnej osoby... u mnie tez nie było kolorowo, było nawet tragicznie, a jednak najbardziej pamiętam chwilę, gdy położyli mi Młodego na piersi a on się uspokoił momentalnie....Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość