karolas ale się cieszę ze tak Ci sie super udalo z pracą!!! No jasne że żadna praca nie chańbi!!! Tym bardziej że akutar taka praca to jest naprawde niezła, bo moja koleżanka dorabiała na studiach właśnie oporządzaniem biur. Chwaliła sobie bardzo!!! Poodkurzała dywany, przetarła biurka, umyła szklanki i ogólnie jakieś tam drobne sprawy i była wolna a kasa była niezła jak na tyle godzin pracy!!! Zobaczysz, wszystko sie poukłada bosko!! Zasługujesz na to!!!!
Książka powiem Wam ze naprawde warto sobie sprawić ta książkę, kosztuje 29,90zł, ja ją dostałam a już mysle ilu osobam sama bym chciała dać!! Sciągnęłam sobie z internetu film który powstał zanim jeszcze autorka napisała tą książkę, ale jeszcze nie miałam kiedy obejrzeć. Jakby sie dało dać Wam namiary na ten film to juz coś bedzie, zapytam męża to potem Wam powiem.
JEśli chodzi o główny cel tej ksiażki to jest to wiara że można mieć wszystko czego się chce. Bóg daje wszystkim po równo, ale swoją postawą człowiek odrzuca to co mu się należy, złością, wątpliwościami itd...
Jedynie co trzeba robić to dziękować za to co się ma, za zdrowie, życie, męża, dziecko, rodziców, zdrowe oczy, serce, nawet włosy, zęby. Dzieki temu wszystko jeszcze piękneije i lepiej pracują organy. Cały czas powtarzam w myślach jak kocham moich bliskich, jak jestem z nimi szczęśliwa!! No i najważniejsze to jest to, kiedy nachodza nas złe myśli, zdenerwowanie lub jkaiś zły humor to musimy sobie znaleść jakiś zamiennik, coś co nas śmieszy, wprawia w dobry nastrój. Ja mam szczerzuję Bartolinka. Wyobrażam sobie jak tak pięknie wyszczerza ząbki i rusza nozdrzami i mróży oczęta i od razu się smieję, nawet w nocy mąż mi się pyta co ja tak chichram!!!Teraz on też uż sobie przed sne wybraża dobre rzeczy bo w nocy organizm musi być na dobrych częstotliwościach żeby przyciągać dobro i dostatek!! I można wszystko osiągnąć. JA ciągle jestem jeszcze mało w tym obeznana i nie mam śmiałości prosić o wiele bo na razie małe kroczki chce osiagnąć, jak chośby tą sukienkę, ale tam mówią ludzi o tym jak zaczeli przyciagać do siebie miłość, pieniądze. JEden gościu uwierzył że ma bardzo dużo [pieniędzy, określił sumę w myślach, zrobił sobie nawet banknot o nominale który wymyślił i dał w widocznym miejscy tak żeby na niego patrzeć codziennie. Już wymyślał jak je sporzytkuje i już czuł się bogaty, zmienił totalnie myślenie i w niedługim czasie wpadł na pomysł jak zarobić. Autorka mówi że jak człowiek daje polecenie wszechświatowi, Bogu czy jak kto wierzy, to nie ma sie przejmować jak je zdobedzie. Ma tylko wierzyć że już je ma, dziękować za nie i mieć oczy otwarte bo nie wiadomo skąd one przyjdą. A jak sie nie ma pomysłu na przyszłość, jak
qunick i ja też, to należy podziękowac za to że już sie wie i jest sie szcześliwym ze isę właśnie to robi i ma nadejść wiadomość wiec trzeba byc czujnym. Może program w telewizji albo artykuł w gazecie nas zainspiruje, na pewno poczujemy jak bedziemy wiedzieć co to jest!! Moze pomyślicie że to jakaś szarlataneria, ale ja wierzę w siłę poświadomości, siłe ludzkiego umysłu i to że mozna osiągnąć wszystko. Acha, nie wolno nigdy prosić o coś mówiąc czego się nie chce np. "nie chce zeby zdieci chorowały", trzeba dziękowac że dzieci maja super zdrowie, są zdrowe, radosne i pełne energii, że świetnie śpią, i zęby wybijają się w sposob łagodny.
No to tyle, powiem Wam że warto mieć takie pozytywne myśli w środku. Organizm lepiej działa a i uśmiech z pyszczka nie znika!!
kelly gratuluję tymusiowi!!! Super że juz chodzi, Bartolinek już coraz ładniej i nawet troche ostrożniej zaczął dzięki temu już nie ląduje tak często na pupie!!
karolas nie mam kochana zdjecia w nowych włoskach bo nawet nie miałam w głowie myśli żeby się fotografowac, a dzis to juz tłuste mialam to nie było co robić!!
budowa domu super, gratuluję wszystkim którzy się przeprowadzają, planują budowę i w ogóle. Tak jak mówiłam wcześniej, każdy może się budować tylko trzeba wierzyc, dziękować i normalnie zrobić plany domu, po swojemu i już sie widziec tam jak się siedzi na sofie przy kominku, popija winko z mężem i takie tam!! Uda sie wszystkim, tylko bez wątpliwości!!!!
U mnie to skolei inna jest rzecz. JA mam dom rodzinny w którym mieszkają moi rodzice. Nie przeraża mnie wizja mieszkania z nimi na osobnym pietrze, ale dylemat dotyczy tego czy stawiać nowy dom ( mam juz przynajmniej działkę, nawet kilka jest, należą do mojej mamy to moja tzw. ojcowizna) i moglibyśmy sie kiedyś zdecydować, ale z drugiej strony moi rodzice nie chcą zostać sami, chcą remontować dom, bo troche podupada, to jest stary kamienny dom przeszło 80 letni a do tego z kamienia bo kiedyś tak się budowało, a pradziadek miał swój kamieniołom... Ae to jest taki cholernie zimny dom... Do tego wilgoć. Nie koniecznie chciałabym tam mieszkać z moją rodziną, dziećmi, ale nie wiem co robić, wypiąć sie na rodzicców, odradzac im robienie generalnego remontu, oczywiście lata to bedzie trwać i mnóstwo pieniedzy, wolałabym mieć domek od podstaw taki jaki chce, a nie na starociach jak Lulu. Ale to jest duży dylemat. ale zdrugiej strony to muszę wierzyć że sie tak ułoży jak powinno i nie powinnam się tym przejmować, w końcu Was przekonuje a sama co!! Muszę wierzyć że to też się dobrze poukłada, najlepiej jak moze!!!!!
Dobranoc Wam, śpijcie dobrze i pamiętajcie żeby zasypiać z uśmiecham na buźkach!!!!