a jeśli nie, to niech tną - zdrówko mojego Pchlątka najważniejsze, ja potem mogę cierpieć ile wlezie
noo, mój musi mieć natchnienie... otatnio pracował 7 dni w tyg, także nawet garów nie mył, więc jakby mi dziś rekompensatę trzasnął noo i pewnie mamusi się pochwali podczas następnej rozmowy, jaki to on kochany i pomocny itdM. gdyby o nasze mieszkanko dbał tak jak o swoje kopareczki to mielibyśmy wylizane w domku
noo, może akuratWłaśnie, też myslałam jak tam nasza Osita, może się własnie "rozdwaja"...
no i jeszcze chwilka i przeniesiemy się na noworodki mi cosik się wydaje, że wszystkie przed świętami zdążąCoraz mniej nas tutaj- dziewczynki sie rozdwajają a później to już nie ma tyle czasu żeby siedzić i klikać.