ja tez czasem bym cos tu nastukala a tu psikus... malutki sie odzywa i sila wyzasza - trzeba isc...ide do malego bo juz placze, nie da mi wiecej napisac
tzn chyba usypia... ach ten nasz wieczorowy Marus... dobrze ze noce spokojne... Ale czasem potrafi tak po polnocy usnac... Jeśli chodz io te pieluszki to za tą dużą paczke w biedronce 29zl dawalam i sa bardzo fajne toszke grubsze niz PAMPERSY tak ze bardzo fajne sa te chusteczki z DADA mojej Weronci tylko tych uzywam bo po PAMPERSACH ma uczulenie a HUGGISY sa jak z papieru i zostaja na pupie takie kawalki a te z DADA sa najłagodniejsze nawet w dotyku i kosztuja 4,95zl paczka.Tez bardzo fajne sa pieluszki WICKERSY ale one sa tylko w sklepie kaufland to nie wiem czy u was tez juz jest ten sklep i w zasadzie najtaniej za nie wychodzimusze sprobowac tych DADA
Buziaki dla Was i maluszków 
ale to mi sie piewszy raz zdarzyło. A raczej nie chce go uczyc hustania czy bujania bo potem bedzie problem 
musze zrobic rozeznanie tych pieluszek, warto moze zmienic zeby nie przepłacac 
Nie śpi w dzień, nie śpi w nocy 
Najchętniej to by na raczkach drzemał u mamusi albo przy cycusiu, a jak go odkładam do łóżeczka to się odrazu budzi i marudzi. Dziś pierwsza spokojna noc od czwartku 
Martwiłam się że może się nie najada ale to chyba niemożliwe bo mleko mi tryska strumieniami a czytałam że dużo dzieci tak ma na początku, poprostu potrzebują bliskości mamusi 
Mój mąż mi powtarza że Filipek mnie tak bardzo kocha i chce być cały czas przy mnie i tylko ze mną czuje się bezpiecznie Kochany ten mój mężuś. Wczoraj go ululał i ładnie spał 4 godzinki potem go nakarmiłam i znów spał 4 godzinki więc się wyspaliśmy i mogłam wkońcu coś napisać 
i nie wiem co to oznacza, chyba będę musiała zadzwonić do pediatry bo może to jakaś bakteria Kochana ja tez nie chce uczyc tego malej ale za puzno juz sie nauczyla co prawda w wozku nie kolysze ale na rekach albo najlepszy sposob to wrzucic ja do bujaczka .Powiem ze nic zlego w tym kolysaniu dziciaczki to lubia i tyle byle nie za mocno je husiac he he he a nie uwirzyly byscie jaka bylam kiedys przeciwna temu kolysaniu ale dzieci wszystko zmieniaja nawet poglady heheheA raczej nie chce go uczyc hustania czy bujania bo potem bedzie problem
Weronisia tak samo ma bo jak jestesmy w domu to za dnia nie chce spac wcale zadlugo godzinka to maks jak spi w lozeczku ale zwykle to drzemka po 15 min chyba ze trzymam ja na olanach to spi nawet 3-4 godzinyak jestesmy na dworze to spi jak zabity, to samo jak jedziemy samochodem
No to napewno sie najadaMartwiłam się że może się nie najada ale to chyba niemożliwe bo mleko mi tryska strumieniam
I tu mezus ma racje dzieciaczki karmione piersia sa bardziej przywiazane do mamuni i potrzebuja z nia wiecej czuc bliskosci a synusiowie podobno to juz w ogole mamusini cycusiowieMój mąż mi powtarza że Filipek mnie tak bardzo kocha i chce być cały czas przy mnie i tylko ze mną czuje się bezpiecznie
No to spał przeslicznieWczoraj go ululał i ładnie spał 4 godzinki potem go nakarmiłam i znów spał 4 godzinki więc się wyspaliśmy i mogłam wkońcu coś napisać
No kochana lepiej to sprawdzic gdzies czytalam ze to nie za dobrze ale nie znowu strasznie .Najgorzej jest jak jest sluz lub krew ale sprawdzisz i bedziesz spokojnaMartwię się troszkę bo mój Filipek od kilku dni robi ciemno-zieloną kupkę
Moją piluszki tez nie odparzaja tylko chusteczki PAMPERSJa narazie na pampewrsach ciagle, małej nic się nie odparza wiec jest ok.
Polecam naprawde sa fajne i nie drogie.Szkoda ze u was nie ma kauflanda bo te WICERSY sa najfajniejsze i najtanszeAle pomysle o tych z biedronki, bo kauflandu u nas nie ma.
Trzymaj sie kochanaU mnie z nastrojem troszke lepiej ale jeszcze nie calkiem ok. Maja dzis mi dala pospac, spalysmy razem u nas w łóżku
My caly czas spimy z mala razem tylko czasem spi w lozeczku hehehe psujemy dziecko hehehe a puzniej bedzie placz 
No to slicznie tez spi Moja usnela o 21 ale za godzinke sie obudzila potem 23 usnela i z malymi przerwami sie budzila o 24:30 polozylam ja do lozeczka i obudzila sie 3:30 no to ja wzielam do siebie i spala do 7obudzila się koło 23 na jedzonko, potem o 6 rano i dopiero o 9.30. Takze i ja jestem wyspana.
bidulkorzygając jak kot w międzyczasie, zatrułam się klopsikami, właściwie to jeszcze do tej pory mnie trzyma..
Dziś spacerkowalysmy, na dworze byla ponad trzy godzinki i potem jeszcze z godzinke wieczorem. Ogladalysmy jak miasto ustrojone jest. Dzis bylysmy wiekszosc dnia u mamy, robiłysmy pierogi o choinke. Tata przytachal taką pięknotę, że szok. Nawet Maja byla żywo zainteresowana tym co się dziło Oczke się jej kleiły i ale zielepeta nie miala czsu spac, wiec teraz komarzy. No i wlasnie zaczelo padać , szkoda ze to nie snieg.Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
