AAAAAAAAA to i ja moze sie dołącze w walce z tłuszczykiem, choc tak bardzo lubie jesc
Mnie zostało tak z 4 kilogramy, więc w sumie nie tak dłuzo biorąc pod uwagę ze to juz kolejna ciąza. Mnie gubi niestety jedzenie późnych kolacyjek. Jak juz dzieciaczki w łóżeczkach spią to ja wtedy uwielbiam myszkowac po lodówce.... Moge zjesc spokojnie i na siedząco a nie w biegu. No ale chyba pora sobie odpuscic wieczorno-nocne szamanie. Nie wiem czy znajde czas zeby ćwiczyc ale baaardzo sie postaram