Witam.
Cztery dni temu miałam łyżeczkowanie po poronieniu. Przez dwa dni maiłam lekkie krwawienie, można powiedzieć plamienie, ale na trzeci dzień krwawienie sie nasiliło i dziś jest tak samo a może nawet trochę większe ( nie jest to silne krwawienie). Nie boli mnie brzuch, nie mam gorączki i nie lecą mi skrzepy jedynie takie małe "jakby żyłki". Chciałabym sie tylko dowiedzieć czy jest to normalne, że po 2 dniach krwawienie się nasiliło. Kiedy powinnam sie zacząć powaznie niepokoić?