Witam.
Cztery dni temu miałam łyżeczkowanie po poronieniu. Przez dwa dni maiłam lekkie krwawienie, można powiedzieć plamienie, ale na trzeci dzień krwawienie sie nasiliło i dziś jest tak samo a może nawet trochę większe ( nie jest to silne krwawienie). Nie boli mnie brzuch, nie mam gorączki i nie lecą mi skrzepy jedynie takie małe "jakby żyłki". Chciałabym sie tylko dowiedzieć czy jest to normalne, że po 2 dniach krwawienie się nasiliło. Kiedy powinnam sie zacząć powaznie niepokoić?
sosna pielęgniarka środowiskowa po poronieniu? 
jaka ja po zabiegu łyzeczkowania po poronieniu przestałam krwawić po 2-3 dniach, ale wiem, ze do 7 dni spokojnie moze takie krwawienie trwać. Także, póki co przeczekaj z 2-3 dni a potem zadzwon moze do swojego gin. To, ze w krwi pojawia sie cos innego to naturalne - u mnie przy pierwszej @ po zabiegu pojawiały się nawet skrzepy dość duże, ale najważniejsze ze na kontroli wszystko jest ok.
A dostałaś antybiotyk po zabiegu?
jaka ja po zabiegu łyzeczkowania po poronieniu przestałam krwawić po 2-3 dniach, ale wiem, ze do 7 dni spokojnie moze takie krwawienie trwać. Także, póki co przeczekaj z 2-3 dni a potem zadzwon moze do swojego gin. To, ze w krwi pojawia sie cos innego to naturalne - u mnie przy pierwszej @ po zabiegu pojawiały się nawet skrzepy dość duże, ale najważniejsze ze na kontroli wszystko jest ok.
A dostałaś antybiotyk po zabiegu?
Wróć do „Ginekologia - Położnictwo”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość