-
JustynaiGabi
- JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
- Posty: 1065
- Rejestracja: 07 mar 2007, 18:46
Wiolka, no właśnie zastanawiam się nad tymi kotylionami, bo z jednej strony to fajne są, takie nietypowe, a z drugiej to nie jestem do końca pewna czy to wypada.. Pogadamy jeszcze z rodzicami i zobaczymy co z tego będzie..
My dzisiaj na spacerku byliśmy od 14, a o 16 sprzedałam Jasia mojej siostrze i wietrzy się dalej
My dzisiaj na spacerku byliśmy od 14, a o 16 sprzedałam Jasia mojej siostrze i wietrzy się dalej
nareszcie moge sie do was odezwac. niestety nie czytalam was bo tylko chwilowo u rodzicow usiadlam a ze naklikalyscie jak szalone to nie ogarne tego wszystkiego.
Ciekawa jestem jak Chrzciny Mai...
pewnie wygladala slicznie. No i jak ci Aniu idzie z przygotowaniami do Slubu i wesela no i chrzcin Jaska.
No i nasz drugi Jas przeciez tez chrzciny w swieta...
Pewnie wiekszosc dzieci juz cos jadla bo juz 4 miesiace pokonczyly niektore - Filipek, Mela (o Majce naszej juz nie pisze bo juz czekamy na 5)
Ciekawa jestem co u was - ale doczytam moze w weekend jak bede miala dluzsza chwile.
U nas powoli zaczyna sie robic burdel... powoli pakuje pierdoly i wywozimy.
M maluje juz sciany
potem ulozyc panele, posprzatac aha i wstawic drzwi. Matjko jeszcze klamki musimy kupic zeby nie bylo jak u wariatow Wkur.... mnie facet od mebli bo ciagle przeciaga... juz mial byc w tamten czwartek (ostatecznie) i dopiero jutro ma przyjechac.
A ja dzis cwierc wieku koncze wiec stawiam
i dla tych mam co moga 
Aha zapomnialam napisac ze Olik pobija swoje rekordy. Kladzie sie standarowo ok 22 a na jedzonko budzi sie o.... 4.30
ale jestem wyspana... budzimy sie docelowo o 8. czasem sie obudi o 1 ale to nie na jezsc bo sie kreci i usypia... spadam
bede sie odzywac jak tylko bede mogla. bo teskni mi sie za wami i ciagle mysle o was!!!betka, kochana miło że zajrzałaś do nas. Widzisz i Olik dorósł do przesyoiania nicy, jeszcze troche i będziecie soać całą noc
A u nas przygotowania nabierają rozpędu, troche zaczynam się stresować:-)) Po za tym zastanawiam się jak to będzie przez ten ostatni tydzień i w sam dzień ślubu i niedziele.. Nie wiem jak ja to zniose, jak Jasiek to zniesie, boje się..
My jutro jedziemy do teścia, na 4-5 dni.. Jakoś specjalnie nie mam zapału.. ale P chce wiec dla niego.. Myśle, ze nie będę miała jak zaglądać, chociaż może uda sie z kompa szwagra..
Zaraz zabieram się za pakowanie, najpierw Jasia bo z nim najtrudniej, a nas to chwila moment i już)
A u nas przygotowania nabierają rozpędu, troche zaczynam się stresować:-)) Po za tym zastanawiam się jak to będzie przez ten ostatni tydzień i w sam dzień ślubu i niedziele.. Nie wiem jak ja to zniose, jak Jasiek to zniesie, boje się..
My jutro jedziemy do teścia, na 4-5 dni.. Jakoś specjalnie nie mam zapału.. ale P chce wiec dla niego.. Myśle, ze nie będę miała jak zaglądać, chociaż może uda sie z kompa szwagra..
Zaraz zabieram się za pakowanie, najpierw Jasia bo z nim najtrudniej, a nas to chwila moment i już
)
betka, ale fajnie ze zajrzałas:)I jak zwykle o wszystkich pamiętałas:)Kochana jestes:)Super ze juz sie wyprowadzacie, naraszcie spełnią się Towje marzenia i bedziecie na swoi:)Brawa dla was:)
Wszystkiego naj z okazji urodzinek
[ Dodano: 2009-03-05, 22:21 ]
Ale wam fajnie z tymi nockami...Wierzę ze i mój Jasio kiedys dorosnie do przesypiania nocek,,,jak narazie nasz rokord to wciaz 3 godziny!!!!!:( no moze 3 i pół:)
Wszystkiego naj z okazji urodzinek
[ Dodano: 2009-03-05, 22:21 ]
Ale wam fajnie z tymi nockami...Wierzę ze i mój Jasio kiedys dorosnie do przesypiania nocek,,,jak narazie nasz rokord to wciaz 3 godziny!!!!!:( no moze 3 i pół:)
betka, :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: oczywiscie pamietamy o Tobie, odzywaj sie jak bedziesz mogła 
#ania#, no zastanow sie, ja tylko powiedziałam co mysle, ale mozesz zrobic innaczej, pewnie tez bedzie ciekawie
asiula_o, dzieciaczki na piersi czesciej sie budza
Moj Fifi juz spi a ja czekam na M az wroci z pracy.
A wiecie ze dzis był dzien tesciowej
hahh zlozyłam mojej zyczenia i załapałam sie na winko
#ania#, no zastanow sie, ja tylko powiedziałam co mysle, ale mozesz zrobic innaczej, pewnie tez bedzie ciekawie
asiula_o, dzieciaczki na piersi czesciej sie budza
Moj Fifi juz spi a ja czekam na M az wroci z pracy.
A wiecie ze dzis był dzien tesciowej
hahh zlozyłam mojej zyczenia i załapałam sie na winko
Hej dziewczynki
betka moja Mela na cycusiu tylko i na razie nie ciągnie mnie do podawania czegos do jedzonka, mysle ze poczekam do 6 miesiąca tak jak z chłopakami.
asiula_o róznie to bywa z dzieciaczkami, na pewno Jas zacznie spac troszkę lepiej. Mela juz potrafi przespac 5 godzinek ciurkiem, ale są nocki kiedy budzi się własnie tak co 3.
W ten weekend moj Duży Mis tez pracuje, co za masakra, ciągle sama siedzę ostatnio, ale tym razem nie dam mu zabrac samochodu Moze gdzies sobie wyskoczymy....
betka moja Mela na cycusiu tylko i na razie nie ciągnie mnie do podawania czegos do jedzonka, mysle ze poczekam do 6 miesiąca tak jak z chłopakami.
asiula_o róznie to bywa z dzieciaczkami, na pewno Jas zacznie spac troszkę lepiej. Mela juz potrafi przespac 5 godzinek ciurkiem, ale są nocki kiedy budzi się własnie tak co 3.
W ten weekend moj Duży Mis tez pracuje, co za masakra, ciągle sama siedzę ostatnio, ale tym razem nie dam mu zabrac samochodu
Moze gdzies sobie wyskoczymy....antynorma, bierz dzieciaki i w droge
U nas dzis koszmarna nocka, tak jak wczoraj pisałam, tak to samo dziwło sie dzis w nocy. Mał plakał praktycznie co godzinke, dwie sie budził z płaczem. Oczywiscie nie mial mokro ani nie był głodny wiec dałam mu nupla poglaskałam i spał dalej, to samo sie powtarzało cała noc
No nie mam pojecia o co chodzi, nigdy to sie nie zarzało, przesypiał juz cała noc, a teraz nic
U nas dzis koszmarna nocka, tak jak wczoraj pisałam, tak to samo dziwło sie dzis w nocy. Mał plakał praktycznie co godzinke, dwie sie budził z płaczem. Oczywiscie nie mial mokro ani nie był głodny wiec dałam mu nupla poglaskałam i spał dalej, to samo sie powtarzało cała noc
No nie mam pojecia o co chodzi, nigdy to sie nie zarzało, przesypiał juz cała noc, a teraz nic
wiola - dzieciaczki są bardzo wrazliwe, moze za duzo się dzieje wieczorkiem i potem mały odreagowuje? Moze trzeba go wyciszyc wieczorkiem...tak juz spokojnie, cichutko, bez głosnych grających rzeczy.
Niestety z maluszkami jest tak, ze trudno znalezc przyczynę takich kłopotów bo przeciez jeszcze nie powiedzą o co chodzi
A w drogę gdzies się wybiorę, bo juz mam dosc siedzenia w domku,jednym słowem mnie nosi
Niestety z maluszkami jest tak, ze trudno znalezc przyczynę takich kłopotów bo przeciez jeszcze nie powiedzą o co chodzi
A w drogę gdzies się wybiorę, bo juz mam dosc siedzenia w domku,jednym słowem mnie nosi
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość