sie obaczy... wiesz, szczerze Ci powiem, ze meczy mnie taka atmosfera ciszy, wrogosci, olewania, ignorowania sie i omijania.... nie przeprosze go, ani nie wyciagne pierwsza reki, ale jakos musze z nim zyc i przynajmniej o podstawowe sprawy sie troszczyc
spoko loko, nauczy sie
tylko moze Cie to wiecej pracy kosztowac... moj, jak poczuje grudke, to ma odruch wymiotny, ale po chwili znowu otwiera paszcze i chce jeszcze
mam nadzieje, ze nie skonczy sie tak, ze w koncu sie wkurzysz, pekniesz i posprzatasz sama...
wczoraj wieczorem juz mi sie niedobrze robilo, jak widzialam ten syf i troche ogarnelam, ale dzisiaj od rana - to samo... chociaz, jak ja bede gotowac, to po sobie posprzatam - tak jestem nauczona... widocznie on - nie...
[ Dodano: 2009-03-25, 18:59 ]
horoskop sie u kogos sprawdzil??
u mnie nie, nie odzywalismy sie do siebie rano, tak wiec nie bylo jak sie poklocic
chociaz napieta i nerwowa atmosfera byla...
aaa, widzialyscie zdjecia Kamili z jej slubu koscielnego i jednoczesnie chrzcin Huberta??
tak, odblokowala galerie i widzialam zdjecia ze slubu, ale nie wiedzialam, ze to byly jednoczesnie zdjecia z chrztu Huberta...