Dzień doberek :)
WRONKA - gratulacje dorodnej dzidzi... 23 cm, to już prawie połowa przeciętnej długości dziecka po urodzeniu
szkoda, że nici z bliźniaków
ciekawa jestem kto tam u Ciebie mieszka...
Ty na kogo stawiasz??
dziękuję za komplement, ale do laski mi jeszcze daleko ;)
ale fakt, nie czuję się brzydka w ciąży, poza tym - że jestem blada i straszliwie wysuszyła mi się skóra na twarzy (peelingi, kremy, i i tak nie zawsze pomaga...
), to nie jest źle... No i zadyszka, kilka schodów, czy szybszy krok, a ja już z jęzorem na wierzchu!!!
ja też mam problem z ubiorem wierzchnim, jak rano wychodzę przed 6:00 do pracy, to jest blisko 0 stopni, a jak wracam, to kilkanaście i słońce, więc się gotuję... w zimową kurtkę się spokojnie dopinam, chociaż już chyba niedługo, ale nie mam żadnej takie na teraz, bo się nie mieszczę - zawsze kupowałam dopasowane kurtki.
Więc przeszłam się dzisiaj po mieście za jakimś płaszczykiem, albo kurteczką, ale raczej takie półsportowe mnie interesują, bo ja śmigam w adidaskach :)
Ceny super, takie jak mi się podobają, to 210 zl
W niedziele (jeśli dam radę po weselu) przejdę się na rynek i może kupię coś taniej. Nie chcę kupować rozmiaru XL, w którym mogłabym się dopiąć, bo co po ciąży zrobię z takim płaszczem/kurteczką?? Kupię w nowrmalnym rozmiarze i najwyzej nie będę się dopinać, tylko założę jakiś sweterek na drogę do pracy...
eehhh, koszmar z tymi ciuchami...
SENSIBEL - wiem, wiem..., dlatego teraz śpię, kiedy tylko mogę, nawet w ciągu dnia, jeśli mam potrzebę, bo wiem, że potem - ze 3 m-ce bezsenne ;)
Cieszę się, że bóle głowy przechodzą, ja tfu, tfu nie mam z tym problemów, za to często boli mnie brzuch, aż nieraz muszę łyknąć no-spę... Gin twierdzi, że to normlane i mam się nie martwić, no to ok...
Nogi mnie czasem bolą jak też dłużej pochodzę, albo postoję...
SZKRABKU - dobrze, że wszystko u Was ok, daj koniecznie znać po usg, też chcemy wiedzieć kto się tam u Ciebie zadomowił :)
ja też już czuję ruchy, już od jakichś 3 tygodni - cuuudooo!!! nieraz, jak się przyjrzeć, to i widać jak brzuszek podskakuje delikatnie... Mała jest najbardziej aktywna wieczorkiem, kiedy ja już się kładę do łózeczka :)
MICIU - zakładanie skarpetek i butów to tragedia, a wczoraj jak się nagimnastykowałam, żeby się ogolić... eehh.... a tu jeszcze 4 miechy, co będzie później? Majtek nawet nie założę sama...
czekamy na relacje z Twojego usg
masz jakieś przeczucia...?
ja za 2 tygodnie idę prywatnie, żeby skontrolować te nerki dzidzi, więc i może płeć się potwierdzi na 100% :) bo nadal nie dowierzam szczęściu :)
a teraz wklejam post, który napisałam na Upragnionym Maleństwie, bo byłam dzisiaj na wizycie kontrolnej, a nie chce mi się pisać raz jeszcze, wybaczcie...
"No więc tak - na wizycie wszystko było ok, macica umieszczona prawidłowo, zresztą jej dno sama już widzę, ok 4 cm nad pępkiem
Słuchałyśmy serduszka dzidzi. Pani dr zbadała szyjkę - wszystko ok.
Teraz za 3 tygodnie mam wizytę kontrolną.
W karcie ciąży mam już wpisane 2 kg do przodu - nooo, chyba ruszyłam z kopyta ;)
Odebrałam też wyniki badań sprzed m-ca, toxo i morfologię, wszystko ok, oddałam także mocz do badania.
No i odebrałam wreszcie wyniki tego badania usg i echo - które tak niemiło wspominam... Jest napisane tak:
położenie-podłużne miednicowe
ilość płynu owodniowego-prawidłowa
to tyle z rzeczy, które rozumiem, reszta to jakieś dziwne skróty...
no i opis:
Wielkość serca prawidłowa. Żyły płucne od lewego przedsionka, systemowe, do prawego przedsionka. Otwór owalny prawidłowy. Wielkość przedsionków imkomór prawidłowa. Prawidłowy przepływ przez zastawki przedsionkowo-komorowe. Aorta odchodzi z lewej komory, t. płucna z prawej komory. Przewód tętniczy prawidłowy, z prawo-lewym przepływem. Łuka aorty prawidłowy.
INNE - Pępowina trzynaczyniowa. Mózgowie, twarzoczaszka, klatka piersiowa, jama brzuszna, pęcherz moczowy, kończyny górne i dolne prawidłowe. UKM nerki prawej 2,8 mm, UKM nerki lewej 4,1 mm - do obserwacji... Kontrola 14.05. , czyli jednak czeka mnie jeszcze raz usg w szpitalu i to na dodatek, z tego, co widzę u tej samej pani dr, ale postanowiłam nie dać się potraktować tak, jak ostatnio. Powiem od razu, że chcę widzieć monitor i proszę, żeby była delikatniejsza, bo boli mnie brzuch kiedy mnie bada i życzę sobie, żeby mówiła mi wszystko głośno i wyraźnie, tłumacząc wszystko!!!
i jeszcze jest napisane DGN: prawidłowy układ krążęnia płodu.
wychodzi na to, że za wyjątkiem tych nerek - wszystko jest ok...
pytałam moją gin o te miedniczki nerek - kazała się nie martwić, bo zazwyczaj to wszystko się cofa samoistnie jeszcze przed porodem, no i że tak naprawdę powinien to skonsultować nie ginekolog, a pediatra, albo najlepiej urolog...
no, zobaczymy, za 2 tygodnie pójdę prywatnie na usg, może coś mi powie mój lekarz, a w połowie maja znowu do szpitala na kontrole... trzymajcie kciuki, żeby to wszystko wróciło do normy... , bo martwię się cały czas... "
buzialki dla Was, Kochane, zaglądajcie jak najczęściej...
[ Dodano: 2008-04-01, 19:22 ]MICIU - zapomniałam napisać - brzuszek masz cuuuudnyyy, zgrabniutki i śliczny