Od rana jestem zabiegana, najperw jazdy dwie godzinki, potem szybko do domku, ziemniaki naobierac, potem do kolezanki pojechalam bo sie umowiłam ze w koncu tam pojade, a dzis piekna pogoda

No i niedawno przyjechałam i koncze obiadek, ale nie mogłam sobie odmowic zeby do was nie zajrzec

Filipek był taki grzeczny normalnie nie do poznania, smiał sie w głos, oczywiscie jest ciezszy od prawie 6 miesiecznego Miloszka, ale super razem wygladali jak lezeli na macie
