ja tam uwazam ze to wina matki, bo jak ma 4 latka to mama miala czas aby pracowac nad jego zachowaniami
przynajmniej ja staram sie mojej siostrze mowic zeby panowala nad kornelem poki czas bo tez lubi sobie amelke popchanc i czasem nawet klapnie na pupe i bardzo wtedy placze, a ja wiem ze to nie jego wina bo on zazdrosny i zwraca na siebie uwage, dokoncze potem...
[ Dodano: 2009-04-09, 21:11 ]
wiec,np, my uczymy kornela ze jak zabiera amelce to zeby dawal jej w zamian no i nie powiem bo nie zawsze ale czesto tak robi a jak nie to zwracamy mu uwage, bo tak naprawde to nie jestem zla na niego jak jej cos robi tylko na moja siostre bo albo mu nie poswieca tyle czasu ile trzeba aon chce na siebie zwrocic uwage albo po porostu ona zamiast siedziec z nim robi co innego a on jest zwyczajnie zazdrosny
, takie jest moje zdanie...
bylismy zrobic amelce zdjecie bo potrzebujemy do dokumentow, ale byly jaja, u nas tylko te automaty, zwlaszcza o tej porze, krzeselko bylo za niskie dla niej, moj maz podkrecajac do gory w koncu je wyjal calkiem
,potem posadzil a tu za male wiec opuscil i na stojaka, no to pani odlicza, 3.2.1.. a amelka w trakcie odliczania elegandko a przed 1 juz dziubek robi i sie wyglupia, drugie podejscie usmiech w strone taty wiec znowu nie tak, 3 poruszone a w koncu moj maz mnie przegonil stamtad a on z nia byl w kabinie i sie udalo, on ja trzymal oczywiscie na nozki, ale mowie wam jakie jaja, i tylko bylo slychac: amelko tu sie patrz, a amelka dziub i duuuuuuuuuu, to takie straszniene nas, ale jaja
w koncu wyszlo ladne, tylko kawalek paznokcia mojego meza sie znalazl w dolnym rogu, ale moze sie nie dopatrza
bo ja trzymal,ale bluzka we wzorki moze bedzie oki, ale jaja
kiedy planujecie zmienic lozeczko na juniora??????????