Rany toż to patologia. No to nieciekawie.
Bunt rzecz normalna, tylko jak to przeżyć my mamy
Ja każdego dnia mam nadzieję, że Amisi przejdzie, ale nie wiem kiedy.
Dzisiaj dosłałam sylabusy do Dolnośląskiej Szkoły Wyższej. Prosili o to. cóż zobaczę, czy wyjdzie coś z tego.
wczoraj byłam w dziekanacie. niby mnie przywrócili już na listę studentów. Pani z dziekanatu pytała, czy otrzymałam pisma, a ja do niej jakie, bo to o skreśleniu tak. A ona, ze o przywróceniu, a ja, że nie. Zapewniała, ze dojdzie. Zadeklarowałam już gotowość do ostatniego egzaminu i czekam. Recenzent choruje i to chyba poważnie, bo ciągle jej nie ma. Chciałam porozmawiać osobiście, ale skończyło się na wysłaniu listu. Teraz czekam.
Byłam u koleżanki i żeśmy sobie pogadały. Nie widziałyśmy się wieki. Przeprowadziła się na wieś pod Wrocławiem i straciła kontakt z ludźmi. A szkoda.
Janiołku Lenka jest śliczna i super rozwinięta, ale na trzylatka to nie wygląda.
Dziewczyny, to wadze panienki wysoki.
Wisieńko cieszę się, ze w pracy ci się podoba.
A co do buntu, przeżyjemy.