mam znow neta bo M przyniosl z pracy wiec klikam troszke
Oliś ma taka czewona dupke - ale to nie odparzyna ale uczulenie. co sobie prutnie to i kupki troszke wyleci i moze przez to wycieranie chusteczkami..

ale pupa taka czerwoniutka... W sumie nie mam zadnych nowych chusteczek ale jak tak ciagle mu podcieram pupke to moze od tego... a smaruje pupcie przy kazdej zmianie pieluszki.
ponaklejalam dzis z siostra naklejki na scianie w pokoiku Oliego. ale fajnie to wyglada

sliczne sa!!! w ogole czuje sie tak dobrze u nas w domku

pewnie dlatego ze w koncu u sibeie jestesmy
bylismy w kosciele u siebie w parafii - tej nowej parafii - pytac o chrzest, i robia tylko z trzecia niedziele miesiaca. Z kolei w parafii tamtej w ktorej bylismy robia w 2 i 4 niedziele miesiaca. A ksciadz jak nas przyja to niczym jakis koles siedzacy na lawce z winem w reku. Powiedzial ze jk chcemy 31.05 to po mszy. Tak jakbysmy jakimis grzesznikami (nie wiadomo jakimi byli) i ze na mszy nie. Nie rozumiem tego. Ale sie nie poddajemy. Chcemy ochrzcic Juniora 31 i tak bedzie. Znajdziemy kosciolek w ktorym problemow robic nie beda.
Ale jestem taka zla... Czemu tak wybieraja... czy to im jakos przeszkadza ze ktos chce konkretnego dnia?? za duzo formalnosci czy co??
Aha ksaizd powiedzial jeszcze ze w 2 i 4 niedziele miesiaca modla sie podczas mszy za ochrzczone dzieci - mialam sie go zapyatc czy w 5 niedziele miesiaca nie moga sie pomodlic - ale ugryzlam sie w jezyk...
ide sie myc i spac bo u nas dzis noc nienajlepsza byla... Junior moze przez ta pupke tak sie wiercil...
dobranoc