Oj dziewczynki, dziewczynki....
Myslałam ze po takiej przerwie nie dam rady wszystkiego przeczytac a tu...pusto i spokojnie.
U nas nic ciekawego, dzieciaki rosną, rozrabiają ale to ich prawo
Malowanko juz prawie skonczone, został duzy pokój, moze damy rade w weekend.
Samochodzik zrobiony, choc długo to trwało....niestety.
Pogoda pod psem, dzis nim wypakowałam towarzystwo pod szkołą z samochodu to całe plecy miałam mokre, masakra....
Mobilizujcie sie panienki bo wątek zanika...
aaaaa z sytuacji zabawnych, to super wyglądają moi chłopcy, ktorzy wzięli sobie za punkt honoru, ze nauczą małą raczkowania.....Boki mozna zrywac jak jej pokazują i tłumaczą jak to sie robi, a ona patrzy w nich jak w obrazki i się zasmiewa. A najfajniejsze jest to ze probuje nasladowac!!!!!!!!!!!!!!!
Patrzenie na nich to niezła frajda...
