bo mialam przeciwciala anty Rh i lezalam w szpitalu,ja mam plus maz ma minus i synek wzial plus meza i stwierdzili w 36 tygodniu,ze beda wywolywac,poki przeciwciala nie narosly tak niebezpiecznie,zeby zaszkodzic synkowi - no i maz wolne z pacy bral,bo wiadomo porod rodzinny itp,przyjechal z calym majdanem a oni zmienili zdanie
Wypisali mnie do domu i kazali robic badani raz w tygodniu,potem znowu mi powiedzieli,ze beda wywolywac i nic.Potem powiedzieli,ze dziecko nisko,szyja miekka i rozwarcie na 1 cm,to pewnie niedlugo urodze
Jak mialam skurcze przepowiadajace ( nie wiedzialam,ze to te
) latalismy do szpitala za kazdym razem,torby i wszystko ze soba
Potem wypadl czop w 39 tygodniu i znowu gadka,ze tak jutro juz pewnie urodze i sie tak bujalam do 41 tygodnia iwreszcie wzieli i wywolali ale przyjeli mnie w niedziele a urodzilam w srode