ehh Dziewczyny Wy macie chociaż jakieś doświadczenia w karmieniu, w porodzie, w opiece a ja nic zielona całkowicie
pamiętam jak na świecie pojawiła się moja siostra początkowo nie wiedziałam co się dzieje ale potem pomagalam się opiekować (jak umiałam najlepiej) i pomimo tych pierwszych dziecięcych zazdrości potem człowiek się cieszy, że ma brata lub siostrę, w każdym razie kogoś bliskiego :)
nie czułam się nigdy mnie lub więcej kochana będzie dobrze Wasze dzieciątka się zrzyją i będę kiedyś dla siebie opoką :) nie ma co się martwić każde z dzieci będzie Was ujmowało czymś innym (czymś na swoim etapie) a instynkt macierzyński podpowie co i jak :)