ale sie kolezanki rozpisaly
dwie godzinki z Lu pospalam (dzieki Bogu, ze moje dziecie jeszcze sypia w dzien
), a tu dwie strony do czytania
Zdycham... normalnie zdycham, czuje sie fatalnie, rzygac mi sie chce non stop i slaba jestem na potege.
Zubelkowy numer ze sprzataniem łazienki by u mnie na pewno nie przeszedl. Od rana zdobylam sie na heroiczny wyczyn - zmycie kilku talerzy i leze. Dobrze, ze MM na popoludnie ma w tym tygodniu, to chociaz jakas zupe nam ugotowal. Bylam rano u lekarza, bede miala wczesniejsze USG, zeby sprawdzic tamto. Ale ciakawostka taka, ze pojde sobie na to USG, a pozniej do 18 tc nie musze do nikogo sie zglaszac, na zadne wizyty nie chodzic
Dopiero w 18 tc mam sie umowic z polozna. No nawet w Londynie mnie tak nie olewali w ciazy
Kurcze, w Polsce becikowego nie dostaniesz jak nie masz ciazy od 6 tc udokumentowanej, a tu to najchetniej by mnie dopiero na porodówce zobaczyli
W uk to normalne,tu nie ma problemu jeśli chodzi o warunki więc ludzie mają dużo dzieci,inną kwestią jest to jak się nimi zajmują czy jak o nie dbają,polki je biją na łeb
tu masz racje, ja jak patrze na niektóre ichnie bachory to mi slabo
Wczoraj bylam z Lu na placu zabaw, a tam na oko 7 - latki go normalnie rozwalaly, pomijajc juz, ze uniemozliwialy mlodszym dziciom zabawe. Ja to sie nie odzywam w takich sytuacjach, bo sie boje dostac w pysk (sic! dzieci sie boje), zwrocil im uwage facet, ktory przyszedl ze swoim maluchem (nota bene facet wielki jak szafa, caly wydziarany), a te bachory z ryjem na niego! Normalnie tak go zbluzgaly, ze glowa mala. No i co mial zrobic? Po prostu wszyscy sie obrocilismy na piecie i do domu
Boze, spraw, zeby nam sie udalo wrocic do PL zanim Lu do pierwszej klasy bedzie szla, bo nie wyobrazam sobie jej w tej dziczy.
BTW Zubelek, nie moge teraz linka znalezc, ale wczoraj czytalam, ze UK za 20-30 lat bedzie przez rozleniwienie obywateli, spowodowane rozdawaniem benefitow, porownywalna do obecnych krajow trzeciego swiata
Trzeba cos oszczedzic i sie zmywac
OK, Lejdis, rozpisalam sie, a musze jeszcze sie zmusic wyjsc z domu, bo mi sie chleb i mleko skonczyly. To do potem.