quanchita super, że na usg wszystko gra...kontrola raczej normalna, aczkolwiek nam już odpuścili...
eve.ok, widzisz, czyli masaż pomógł...super! ja musiałam kilka dobrych dni masować, ale też się odetkał...
kopiec kreta....mmmmm, nie rób kobieto smaka, bo ślina mi po brodzie leci!!!
a tyle już ciuszków za małych? no proszę, jak rośnie...
choć mój też dosyć....już poodkładałam dosyć sporo...
jagodka24, przykro mi...i niestety słowa "nie stresuj się" nic nie dają, bo to nie jest łatwe tak olać wszystko...trzymaj się, mam nadizeję, że to minie...
my po szczepieniu..młody trochę płakał, ale bardzo krótko...
waży 5595g i ma niby 68cm!

muszę go zmierzyć dziś, bo to nierealne, żeby urósł w 7tyg 12cm!!! przecież wyrósłby ze wszystkiego już dawno!!!
a w ogóle ten nasz lekarz to oszołom jakiś...zobaczył ciemieniuchę i co? nie zapytał o nic...jak długo ma, czy coś stosuję, tylko przepisał jakiś preparat ze sterydem!!!
a na te krostki, które ostatnio trakował jako uczulenie na mąkę, to dziś kazał myć w kali "te potówkowe" zmiany!

ręce opadają...sam nei wie, z czym ma do czynienia...
Ptysio mój ma w brzuszku budzik!!! Hanię jak nakarmiłam na noc później, to spała dłużej,logiczne nie?
a pan Ptyś gdzie tam!!! ma zegar ustawiony na 1 i nie ma zmiłuj! wczoraj dałam mu po 22 jeść, bo mi pierś pękała w szwach , a ten i tak o 1się zbudził...help!
ok, Hanka na spacerze, młody jeszcze chwilę kima....idę zaraz na obiadek...
miłego dzionka!