katke, powiem ci tak - masz niby prawo do cc, ale zastanow sie, czy warto - dla dobra dziecka. Mozesz sie umowic z polozna, ze jesli nie bedzie akcji porodowej to bedzie szybkie cc i tyle. Ja mialam dwie cesarki. za pierwszym razem rodzilam od soboty i w koncu w srode zrobili cc, bo skurcze byly i zanikaly po kilku godz ale rozwarcia nie bylo nawet po roznorakich zabiegach lekarzy. za drugim balam sie, ze tez nie bedzie rozwarcia, ale chcialam rodzic naturalnie. dlaczego? bo podczas porodu dziecko "pobiera" wazne w rozwoju bakterie z kanalu rodnego i jest udowodnione, ze dziecic po cc maja wieksza sklonnosc do alergii i astmy, a tego przeciez kazda matka woli uniknac. Niestety, w drugim przypadku tez bylo cc, tym razem nawet nie skrocila mi sie szyjka, bylam juz b. zmeczona czekaniem (mialam termin na 6 grudnia, lekarze twierdzili, ze urodze wczesniej bo mialam skurcze i maly byl nisko) i w koncu za ktoryms razem zazadalam cc i po wielkich oporach mi je zaplanowano. A i tak maly zostal wyciagniety wczesniej, to jest, w zaplanowanym dniu (22 grudnia
) ale musieli przyspieszyc ze wzgledu na silne skurcze i grozbe uduszenia... Powiem ci, ze wolalabym urodzic naturalnie bo u mnie sie sprawdzilo - starsza cora ma problemy astmatyczne, mlodszy jeszcze gorzej, bo i AZS, i ogolnie jest alergikiem, i astmatyczne problemy... Zastanow sie dobrze, mozesz umowic sie, ze jesli nie urodzisz naturalnie do danego dnia to ci zrobia cc i w ten sposob bedziesz zawsze miala zaplecze