katke
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3258
Rejestracja: 14 sty 2009, 02:47

06 wrz 2010, 01:08

Oj dziewczyny Wy to przeszlyscie swoje :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:
Pysia widzisz, bez nerwow i powoli doszlas do porozumienia z dziewczynami i mysle ze kada z nas na ile bedzie mogla to ci pomoze, glowa do gory bedzie dobrze.

NICOLA_1985

06 wrz 2010, 01:20

a co do historii Pysi to moze i zawiła i można by nia obdzielic kilka osób ale ja znam takie historie...
mieszkałam za panny na osiedku które miało bloki czynszowe i bezczynszowe (niby hotele) i "baraki" - domki bezczynszowe , ogólnie na tym osiedlu mieszkali normalny ludzie, normalne rodziny bez problemów alkoholowych narkotykowych itp.. ale zaczęły się zsyłki na to osiedle ponieważ było po za centrum miasta (gdzie mieszkamy z mężem teraz) osób które nie płaciły czynszów w mieszkaniach w centrum.. w zasadzie zrobili z tego osiedla najgorsze miejsce w całym mieście ...
a ze tam coraz więcej hołoty się namnażało coraz więcej pijaków narkomanów i recydywistów to wiadomo i historie rodzinne nie z tej ziemi...
słyszałam nie raz o kobietach które miały 5 dzieci i kazde z innym facetem albo np. dziewczyna miała dzieci każde z innym facetem z tym ze ci faceci to byli bracia (czyli wszystko zostało w rodzinie) albo ze ojciec miał dziecko ze swoja córką... albo brat z siostrą...
także ja nie raz takie historie słyszałam ze uszy więdną....
kiedyś to osiedle było pokazywane w "pod napięciem" jak chłopak w moim wieku chodzacy do sąsiedniej klasy w mojej szkole zabił kolegę z klasy mojej siostry"

ja sama mogłabym byc w podobnej sytuacji (miec dzieci z róznymi facetami)ale chyba ręka boska mnie ochroniła...
byłam z facetem dwa lata który mnie oszukiwał kłamał na kżdym kroku a juz bylismy zaręczeni.. jakie on historie wymyslał jak nie chciał się ze mną spotkac bo akurat miał inna randke... ło boziu...
no i do tego bardzo duzo pił.. ale na szczescie na mojej drodze stana mój obecny mąz i dzisiaj już wiem ze mimo tego wszystkiego co przeszlismy jestem teraz w owielie lepszej sytuacji niż bym mogła byc gdybym była z tym moim byłym...

pysia29
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 135
Rejestracja: 25 sie 2010, 20:40

06 wrz 2010, 11:02

a co do historii Pysi to moze i zawiła i można by nia obdzielic kilka osób ale ja znam takie historie...
mieszkałam za panny na osiedku które miało bloki czynszowe i bezczynszowe (niby hotele) i "baraki" - domki bezczynszowe , ogólnie na tym osiedlu mieszkali normalny ludzie, normalne rodziny bez problemów alkoholowych narkotykowych itp.. ale zaczęły się zsyłki na to osiedle ponieważ było po za centrum miasta (gdzie mieszkamy z mężem teraz) osób które nie płaciły czynszów w mieszkaniach w centrum.. w zasadzie zrobili z tego osiedla najgorsze miejsce w całym mieście ...
a ze tam coraz więcej hołoty się namnażało coraz więcej pijaków narkomanów i recydywistów to wiadomo i historie rodzinne nie z tej ziemi...
słyszałam nie raz o kobietach które miały 5 dzieci i kazde z innym facetem albo np. dziewczyna miała dzieci każde z innym facetem z tym ze ci faceci to byli bracia (czyli wszystko zostało w rodzinie) albo ze ojciec miał dziecko ze swoja córką... albo brat z siostrą...
także ja nie raz takie historie słyszałam ze uszy więdną....
kiedyś to osiedle było pokazywane w "pod napięciem" jak chłopak w moim wieku chodzacy do sąsiedniej klasy w mojej szkole zabił kolegę z klasy mojej siostry"

ja sama mogłabym byc w podobnej sytuacji (miec dzieci z róznymi facetami)ale chyba ręka boska mnie ochroniła...
byłam z facetem dwa lata który mnie oszukiwał kłamał na kżdym kroku a juz bylismy zaręczeni.. jakie on historie wymyslał jak nie chciał się ze mną spotkac bo akurat miał inna randke... ło boziu...
no i do tego bardzo duzo pił.. ale na szczescie na mojej drodze stana mój obecny mąz i dzisiaj już wiem ze mimo tego wszystkiego co przeszlismy jestem teraz w owielie lepszej sytuacji niż bym mogła byc gdybym była z tym moim byłym...

po tym poście czuje się jak narkomanka i pijaczka,mam nadzieje ze to tak ogolnie bylo:):)Ja nie jestem Ani zła, ani ze złej rodziny,nie pijacej, nie palącej .Mój tez kłamał na każdym kroku,nawet nie chce sobie wyobrażac w czym jak twierdził że ma 27 lat ,napisałam tak w ksiazeczce dziecka a się okazalo ze 25;/Nie wiem dlaczego wiek skłamał,a jak wiek skłamał to w czym jeszze?

Rozmawialam z chłopakiem z którym mam teraz dziecko i będzemy razem ,on uzna antosia.a tamten niech sobie robi wsio ,co tylko chce.Mysle ze on(ojciec Antosia) byl pewny że nie zajde w ciąże, bo nigdy się nie zabezpieczał (a ja durna przez 3 lata ulegalam i wierzylam że dlatego ze chce dziecko)Może ja byłam tylko po jedno??,bo ja do niego przyjezdzalam a nie on?a po 3 latach usłyszałam tekst"jak mi nie dałaś to zrywam,3 lata dawałas jak tylko chciałem a teraz nie!"dopiero po 3 tygodniach po tym sie odezwał i zdarzył się z 40 letnia baba przespac(przyznal się)Ale Koniec o tym gnojku bo szkoda forum nim zaśmiecać,gdzie ja miałam oczy to ja nie wiem.Ten teraz jest kochany i zawsze był, potrafił w wojsku robić 72 h i dawali mu wtedy lewe przepustki,zeby zjezdzać do mnie.Do teraz mi to wypomina,ze byl taki dobry a ja go nie docenialam.


K uzna dzieko i razem wymyślily o zrobić z ojem antosia.



Mam nadzieje,że tekst czytelny.Tak jak dałam rade to go jeszcze poprawiłam.

NowaSejana
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5095
Rejestracja: 05 sty 2010, 14:03

06 wrz 2010, 11:05

pysia29, no to super, jak obecny uzna Antosia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: a o tamtym dupku nie mysl, bo nie warto go wspominac. Najlepiej poprostu o tym zapomniec...

Awatar użytkownika
Miluśka
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1883
Rejestracja: 25 sie 2010, 20:46

06 wrz 2010, 11:27

pysia29, cieszę się że w końcu jakieś światełko w tunelu:) teraz wszystko się ułoży. :ico_brawa_01:

NICOLA_1985, ciężki czas za Tobą. Ja też mam wielkie oparcie w mamie i gdyby nie ona to nie wiem co by było... a teściówa wręcz taka sama. podła parszywa i zakłamana.. ;/

NICOLA_1985

06 wrz 2010, 11:50

pysia przepraszam ,że uraziłam Cie moim postem wybacz :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: nie to miałam na myśli , że jesteś z rodziny patologicznej :ico_nienie: po prostu dałam za przykłady też podobne sytuacje a ,że to akurat działo się w takich a nie innych rodzinach.. no cóż... po prostu mieszkałam wśród takich ludzi i napisałam o tym. nie chciałam żebyś czuła sie porównywana do nich tylko ,żeby dziewczyny się nie dziwiły, że po prostu trafia się na takich ludzi jak twój były facet(ojciec pierwszego dziecka)
jeszcze raz wybacz że tak to wyszło, nie tak to miało zabrzmiec :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
mania6891
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 224
Rejestracja: 03 sie 2010, 22:44

06 wrz 2010, 13:11

Zgadzam sie z tobą, dlatego właśnie chodze na terapie do poradni uzależnień i ciesze sie ze w Końcu przybyło mi tyle rozumku zeby zerwać kontakt z tym panem :) lepiej późno niż wcale. I wiem że to nie usprawiedliwia mojej głupoty i nieodpowiedzialności ale uwierz mi że wiążąc sie z osobą uzależnioną od alkoholu nie jest łatwo wyjsc z niego. Mój tata zawsze sie denerwował i mówił to po prostu go zostaw, i ja dopiero jakiś czas temu zdałam sobie sprawe że jeżeli w związku jest osoba uzależniona i druga osoba która za wszeklą cenę stata sie jej pomóc nie ma tak po prostu, i trzeba dojrzeć do tego, zrozumieć to i udać sie po pomoc specjalisty.

[ Dodano: 2010-09-06, 13:15 ]
A i jeszcze co do więzienia, to są ludzie którzy na prawde po nim zmieniają sie na lepsze. Mam znajomego, którego poznałam w liceum zaocznym, rewelacyjny człowiek, spokojny, ambitny. dopiero po roku znajomości dowiedziałam sie ze rok spędził w wiezieniu. Jedni dojrzewają po prostu i zmieniają sie a inni nie.

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

06 wrz 2010, 13:49

i trzeba dojrzeć do tego, zrozumieć to i udać sie po pomoc specjalisty.
tak masz racje ... a wcześniej jak ojciec tobie mówił to jak grochem o ścianę i on tez wiedział ze ty sama musisz to zrozumieć :ico_sorki: ale jak piszesz lepiej późno niż wcale to zrozumieć

NowaSejana
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5095
Rejestracja: 05 sty 2010, 14:03

06 wrz 2010, 14:22

Jedni dojrzewają po prostu i zmieniają sie a inni nie.
dokladnie.. a najgorsze jak cos wychodzi dopiero np po kilku latach...

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

06 wrz 2010, 14:23

Pysiu gratuluje :) NAprawde w koncu widać że coś idzie do przodu! Po tym wszystkim co przeszłaś, zasługujesz na cudowną przyszłość i spokojne życie u boku kochającego mężczyzny! Bardzo się cieszę :ico_brawa_01:

P.S. Post napisałaś super wyraznie :ico_oczko:

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość