ja naprawdę nie chce ryzykować, nie chce żeby był chory ale jest mi tak ciężko jak cholera. czuje się wtedy, jakbym była z nim potwornie pokłócona. Dziwne uczucie - ale dziś ostatnia noc. Uff.. oby tylko go potem nie zarazić :)
Boisz się porodu, czy o tym nie myślisz jeszcze?