Awatar użytkownika
AniaZaba
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1795
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:47

26 wrz 2010, 09:40

hej!! ale miałam czytania :ico_brawa_01:
wczoraj wybraliśmy sie do śląskiego zoo. było cudnie bo pogoda prawie letnia. Nie obyło się bez wpadki. Po przejechaniu połowy drogi Zuzia :587: Zażygała oczywiście wszystko dokumentnie :ico_olaboga: jadla rano parówkę i to było szczęście w nieszczęsciu. Okazało się że parówkowe wymiociny są takie zbite nie przelatują przez palce :ico_oczko: :-D miałam dla niej spodnie i bluzę na przebranie, zatrzymaliśmy się tylko w silesia city center i dokupiłam jej bluzkę cienką. Reszta dnia była udana. wieczorem wpadli do nas jeszcze sąsiedzi i poszłam spac o 12. A dzisiaj mnie boli głowa. Idę sobie zrobic kawę i odgarnąc trochę chałupkę

[ Dodano: 2010-09-26, 09:42 ]
pinko, dzięki za linki :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

26 wrz 2010, 13:35

Teraz mam zjazd 8 paź, kończe tą szkołę w styczniu, w którym mam aż dwa zjazdy i nie wiem co to będzie, bo ja mam termin na 26 :ico_olaboga:
ja mam teraz następne dwa tygodnie luzu od szkoły, a kończę też coś w styczniu, mamy mieć wtedy egzamin i obronę pracy końcowej.
pinko, dzięki za linki :ico_sorki: :ico_sorki:
nie ma sprawy, oby były przydatne, jak jeszcze czegoś będziesz się chciała dowiedzieć, to pytaj :-)

My z Ulą właśnie zjadłyśmy obiadek i zbieramy się na kulki do marketu :-D

Awatar użytkownika
manenka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5404
Rejestracja: 13 cze 2007, 16:57

26 wrz 2010, 15:29

hej

my byliśmy dzieś w szpitalu :-) jaka cudna kruszynka :ico_brawa_01: taka malusia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: mięciutka :ico_brawa_01: , a jak smoka ciągała :ico_brawa_01: zawsze to lżej niż wiszenie za cycu 24h/dobę
Mike jak zobaczył małą to tak się rozczulił i ciagle gadal, dzidzia, i chcial cacy robić i dzidzia , uśmiechał się , przesyłał buziaczki, szczęśliwy bardzo :-D , ale to nie wszytko takie piękne jest, tak fajnie było jak dzzie trzymała Kasia, ale jak ja już wzięłam dzidzę na rączki to się zaczęło :ico_szoking: płacz, lament, krzyk, wyrywanie dziecka, chciała bić :ico_szoking: , palcami wytykać, aż mu gile z nosa leciały tak płakał :ico_olaboga: ,a ja tylko tak na sekundę do zdjęcia ją wzięłam :ico_olaboga: , oddalam szybko malutką i ona mi na ręce wskoczył i tulił się jakbym mnie z tydzień nie widział :ico_szoking:
Ale muszę się przyznać, że myślałam, że tak będzie reagował, ale na moje dziecko, a nie na takie cudze :ico_noniewiem:
a przecież ciągle mu pokazuję, że tulę i starsze dzieci i młodsze i nawet takie dzidziusie i tłumaczę, że mama też może inne dzieci tulić nie tylko jego, ale gdzie tam nic to nie daje
pozostało mi się tylko modlić by przeszła mu ta zazdrość do 2 roku życia :ico_sorki: :ico_sorki:
bo jak nie to mam przechlapane, więc dziewczyny zaciskajcie kciuki , żeby to było takie chwilowe :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

AniaZaba, :ico_olaboga: o kurcze to Zuzia ma chorobę lokomocyjną czy tak po prostu jej się źle zrobiło??
My z Ulą właśnie zjadłyśmy obiadek i zbieramy się na kulki do marketu :-D
nam dopiero się gotują ziemniaczki :-)

Buzok a nie wiem czy mąż dumny z pieczenia ciasta :ico_oczko: ale za to pierwszy do jedzenia :ico_haha_01: :ico_haha_01:

Tynusz
to i mi się rozchodzą biodra :-)

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

26 wrz 2010, 20:17

manenka, myślę, że Miki, jak urodzi się dzidzia inaczej będzie do niej podchodził niż do tej ze szpitala. Moja Ula też, jak jakieś dziecko się do mnie zbliża, zaczepia, albo siada mi na kolana. to ona podchodzi i podnosi głos i ze złością mówi: "to moja mama!!! Nie dam!!!" hehehe, słodkie to i kochane, ale myślę, że dzidzię małą inaczej będzie traktować. Także, mam nadzieję, ze się nie mylę i co do Twojego synka.... :ico_sorki: Trzymam kciuki :ico_oczko:

My wróciłyśmy z zamkniętego placu zabaw o 18:30, Ula bawiła się tam 2,5 godziny, bo musiałam wykupić bilet bez ograniczeń czasowych, gdyż mała nie mogła być sama. Tak ją te figle i harce wykończyły, że zasnęła prawie natychmiast :ico_haha_01: Na pewno się tam jeszcze wybierzemy ;-)

Uciekam się wykąpać i do książki...

Awatar użytkownika
manenka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5404
Rejestracja: 13 cze 2007, 16:57

26 wrz 2010, 20:53

pinko, no ja myślę, że Mike jeszcze gorzej będzie reagował no maleństwo w domu (na dzień dzisiejszy), jak na razie miałam bliski bardzo kontakt z takimi właśnie sytuacjami jak mama wraca do domu ma 2 letnie dziecko i noworodka , to wtedy dopiero jest zazdrość , bicie, krzyki, płacze, powrót do sikania w majtki po złości , wskakiwanie do łóżeczka do wózka itp trwa ta złość może z 2-3 miesiące a potem mija, dlatego ja już wolę myśleć , że właśnie tak może być i się możliwie mile zaskoczyć :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: , niż wmawiać sobie, że będzie sielanka a potem siąść i płakać
już teraz wolę być przygotowana na najgorsze i obmyyślecć plan jak to ulepszyć , poszukać teraz jakiś sposobów na to, niż później być w szoku
a nie oszukujmy się Mike ma dopiero 1,5 roku i ja mu nie wytłumaczę teraz o co chodzi z tym dzidziusiem
jak mu pokazałam brzuch i mówiłam, że tam jest dzidzia to później chodził i gadał, że to nie jest brzuch tylko dzidzia, czyli nikt nie ma brzucha każdy ma tą cześć ciała co się nazywa dzidzia hehe, więc tylko mu się miesza w głowie nazwa cześć ciała z małą istotką jak dla niego nierealną

[ Dodano: 2010-09-26, 20:54 ]
My wróciłyśmy z zamkniętego placu zabaw
takie place zabaw są super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dzieci sie wyszaleją za wszystkie czasy i potem śpią twardym snem :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
a jaka jest róznica w cenie za godzine a za cały dzien??

buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

26 wrz 2010, 21:08

Manenka z tego co kojarzę to wiek 2 latka to właśnie taki wiek buntu , mnie też się wydaje, że będziesz miała ciężko. Jak ja pamiętam Oliwke jak miała 2latka to :ico_olaboga: . Uparciuch jakich mało.Tylko u mnie była o tyle komfortowa sytuacja, że na początku mieszkaliśmy z moimi rodzicami i moja mama była no i jest nadal dla niej taką "drugą mamą", no i to, że nie było wtedy drugiego. Ja my chcieliśmy z mężem gdzieś wyskoczyć nawet na cały weekend to była babcia, no i tak nadal jest. A Ty bidulko z tego co zrozumiałam jesteś ciągle z małym no i będzie ciężko żeby chciał się podzielić tą ukochaną mamusią z kimkolwiek. Oj będziesz Ty miała :ico_szoking: . Ale wszystko jest do przejścia i odpowiedniego nastawienia, a widze, że już takie masz, więc trzymam kciuki.

właśnie wróciliśmy z festynu i Oliwka już śpi a i mnie się :ico_spanko:

Awatar użytkownika
AniaZaba
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1795
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:47

26 wrz 2010, 21:13

AniaZaba, o kurcze to Zuzia ma chorobę lokomocyjną czy tak po prostu jej się źle zrobiło??
niestety choroba lokomocyjna. Podobno bardzo dużo małych dzieci to ma ale wyrastają. Nie dałam jej lokomotivu bo ostatnio nic jej nie było i pomyślałam że szkoda ją truć, tym bardziej że ma wersję do ssania i mogłaby jeść pastylkę za pastylką jak cukierki

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

27 wrz 2010, 06:42

niż wmawiać sobie, że będzie sielanka a potem siąść i płakać
pewnie masz rację :-) Oby Twoje czarne wizje się nie potwierdziły... jeszcze jest troszkę czasu :ico_sorki:
nikt nie ma brzucha każdy ma tą cześć ciała co się nazywa dzidzia hehe
hehehe, no fakt 1,5 roku to jeszcze mały jest ;-)
a jaka jest róznica w cenie za godzine a za cały dzien??
no właśnie tu było tak, że bilet za godzinę kosztował 13 zł, a bilet do "zabaw rodzinnych" czyli rodzic i dziecko, za cały dzień kosztował 16 zł :-) Więc nam się opłaciło.
niestety choroba lokomocyjna. P
bidulka, moja siostra miała tą chorobę, pamiętam, że zawsze przed podróżą dostawała aviomarin i spała przez całą drogę.. .takie to trochę otępiające dla niej było. Teraz ma prawo jazdy i jeździ autem jako kierowca, o tabletkach dawno zapomniała.

Ja się właśnie szykuję do pracy :ico_placzek: nie chce mi się.... ostatnie kilka dni jeszcze mojej pracy na 7/8 etatu, a od października będę już normalnie 8 godzin dziennie.... :-(

Miłęgo dzionka, odezwę się z firmy ;-)

buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

27 wrz 2010, 07:06

niestety choroba lokomocyjna. P
Moja Oliwka również ma chorobę lokomocyjną, która objawia się silnymi wymiotami na dłuższych trasach, a na krótszych silnymi bólami brzucha :ico_olaboga: , no ale ja też to miałam, i jakoś już nauczyliśmy się z tym żyć. Mnie to już dawno minęło, a ona bidulka się męczy.

Awatar użytkownika
AniaZaba
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1795
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:47

27 wrz 2010, 13:50

a objawia się silnymi wymiotami na dłuższych trasach
no tu mieliśmy do przejechania jakieś 80 km. Ale nawet zdarzyło się jej na 15 km pofajdać :ico_oczko: moje zdanie jest takie, że dużo (w naszym przypadku) zależy od kierowcy :ico_oczko: mój mąż to jak wsiądzie za kierownicę to musi wszystkich wyprzedzić, nieważne że pasażerami rzuca na wszystkie strony a przesilenia są takie, że można głowę o zagłówek rozbić. Potem miał wyrzuty sumienia.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Thomasbulty i 1 gość