NICOLA_1985

bilirubina u kilkumiesięcznego dziecka

19 paź 2010, 14:38

mój synek miał na początku października robione badania na poziom bilirubiny bo żółtaczka bardzo powoli nam schodzi i wynik wynosił 3,14 ( w szpitalu po urodzeniu leżał pod lampami) dzisiaj byłam z nim u lekarki i ogladała te wyniki i odsunęła nam szczepienia i najpierw musimy powtórzyc po raz kolejny badania na poczatku listopada... :ico_noniewiem:
czy ktos sie spotkał z tak wolno spadającą bilirubiną? synek jest karmiony piersią.
czy ktoś może wie jakie moga byc konsekwencje tak długo schodzącej zółtaczki? jak wygląda ewentualne leczenie? czy mój synek ma chorą wątrobę?
prosze o pomoc :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

19 paź 2010, 15:04

NICOLA_1985, ja jedynie co moge powiedziec ze u dzieci karmionych piersia zoltaczka trzyma dluzej :ico_noniewiem: nic wiecej niestety nie pomoge :ico_noniewiem: :ico_wstydzioch:

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

19 paź 2010, 15:46

NICOLA_1985, nie wiem czy w takim wieku a w Twoim przypadku kilku miesiecznego dziecka można to stwierdzić, ale wiem, że niski poziom bilirubiny swiadczy o zespole gilberta (moj mąż to ma).
Musisz zrobic te badania i bedziesz wtedy wiedziec moze sie podwyzszy.

[ Dodano: 2010-10-19, 15:49 ]
Tylko nie wiem czy sie nie pomyliłam, bo w zespole Gilberta jest chyba podwyzszony poziom, kurcze nie wiem juz teraz musze męża zapytac.

NICOLA_1985

19 paź 2010, 16:34

a co to jest za zespół ten gilbert??? :ico_noniewiem: bo ja pierwszy raz słysze o takim zespole :ico_noniewiem:

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

19 paź 2010, 16:45

NICOLA_1985, to nic groźnego. Wpisz w googlach jest tego pełno.
To jest dziedziczne, ale tego Twoj syn raczej nie ma bo to chyba musi byc podwyzszona. Pomyliłam sie .
Z tym zespołem nie nalezy sie glodowac i nie wolno pracowac fizycznie. Jesc smazonego , alkoholu i take tam. Moj maz pije okazjonalnie i je codziennie smazone bo zyc nie umie bez smazonego :ico_oczko:

NICOLA_1985

19 paź 2010, 20:25

nie słyszałam u nas w rodzinie ani w rodzinie S. o takim zespole.. a skoro to dziedziczne to chyba nie będzie to..
no to zobaczymy co powie lekarka... na razie mówiła tylko tyle ze widocznie trzeba mu dac więcej czasu a jak w listopadzie po badaniach jeszcze bilirubina bedzie sie utrzymywac powyzej normy to trzeba bedzie skonsultowac sie ze specjalistą :ico_noniewiem:

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

27 paź 2010, 13:13

NICOLA_1985, i co wiadomo co to jest ?

gosia888
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6322
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:00

27 paź 2010, 14:25

a jak w listopadzie po badaniach jeszcze bilirubina bedzie sie utrzymywac powyzej normy to trzeba bedzie skonsultowac sie ze specjalistą :ico_noniewiem:
U mojego Tomka żółtaczka bardzo długo schodziła. Najpierw 6 dni leżał pod lampami a potem przy wypisie dostaliśmy skierowanie do neonatologa. Co jakiś czas miał robione badanie a że bardzo wolno spadała to dostał tabletki luminal (musiałam rozgniatać). Pamiętam że z mamą się przestraszyłyśmy bo luminal to na uspokojenie lek, że lekarka się coś pomyliła. Ale nie tym się leczy też hiperbilirubinę u dzieci. Tomek chyba miał 3 miesiące jak dostawał te leki. I potem żółtaczka przeszła. A Twój syn nie dostawał żadnych leków na zmniejszenie? Tomek też był karmiony piersią.

NICOLA_1985

27 paź 2010, 17:37

Krystian nie dostal właśnie żadnych leków... :ico_noniewiem:
chciałam jechac na prywatną konsultacje do innej lekarki ale Karolina mi się rozchorowała a nie mam jakoś teraz jak na złośc z kim jej zostawic a ta lekarka przyjmuje tylko rano a rano jestem sama mój S. wraca dopiero po 15.00 :ico_noniewiem: jutro bede u lekarza z Karoliną to podpytam lekarke jeszcze zupełnie inna (bo jutro nasza nie przyjmuje i jestesmy zapisani do innej) czy ta bilirubina w jakis spsób jest groźna dla Krystianka i czy to ze tak po mały schodzi mu jakos moze zaszkodzic i czy nie dałoby sie tego farmakologicznie leczyc albo przyspieszyc te badania i czy moglabym przyjsc z Krystiankiem do niej zaraz po wizycie z Karolka :ico_noniewiem: chociaz juz w zasadzie to kilka dni zostało do mojej wizyty z nim u tej lekarki ktora kazała czekac :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2010-10-27, 17:39 ]
jureo na szczescie bedzie u mnie na chwle moja mama ale bede sie musiała streszczec mam nadzieje ze zdąże to wsztstko jakos załatwic.. :ico_sorki:

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

27 paź 2010, 18:11

NICOLA_1985, trzymam kciuki zeby Ci sie udało i daj koniecznie znać czy to coś poważnego ale myśle że nie :ico_oczko:

Wróć do „Zdrowie dziecka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość