Dziewczyny będzie ok. Mam nadzieję, ze to nie są żadne sprawy kardiologiczne, neurologiczne, a wynik przepracowania waszych mężów i stresu.
Karolinko dziwne to z tym niebadaniem do porodu.
Anitko i MArtuuniu pewnie, że się spotkamy. Anitko napisz kiedy będziesz. W środę mam spotkanie umówione z dziewczynami z aikido, i jeśli będzie Ci pasować, to po prostu Cię tam zabiorę. Jeśli inny dzień, to daj znać kiedy. Mam nadzieję, że się uda zgrać nas wszystkie. Czyli Ty, Martuunia, Sylwia i ja.
A ja jestem zestresowana i zmęczona. Wynajmuję stare mieszkanie i garaż. I dzisiaj wycieli dziurę w bramie garażowej i ukradli moim najemncom samochód.
Nie wiem jak się do tego wszystkiego zabrać i jak to wszystko ugryźć.
[ Dodano: 2010-10-28, 12:56 ]
Dzisiaj spokojniej.
Tak oględnie Wam napisałam w czym rzecz. Chodzi o to, że dziura wycięta, a nowa brama 4500 lub ponad 1000 zł wymiana panelu.
Ale doszłam do wniosku, że na razie to zanitujemy blachą od zewnątrz i od wewnątrz i w sumie stanowić to będzie lepsze zabezpieczenie niż to, co do tej pory. Tak ludzie we własnym zakresie zabezpieczali tam okolice zamku. No ale niestety wcale nie będzie ładnie to wyglądać. Cóż, ale na nowy panel, a tym bardziej bramę na razie nas nie stać. Jeśli ci ludzie nie będą chcieli takiego wynajmować, to trudno. Ale najwcześniej kiedy to zrobimy, to w styczniu, jak będzie nieco więcej kasy.
A teraz to jeszcze pluję sobie w brodę, bo o ile stare mieszkanie ubezpieczyłam, to garażu nie. Nie przeszło mi przez myśl, by go ubezpieczyć. Ale kto by przypuszczał, że można wycinać dziury w bramie bądź bramę.
Ale cóż, jak pisał Kochanowski głupi Polak przed szkodą i po szkodzie głupi.