askra
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2648
Rejestracja: 22 paź 2010, 19:12

31 paź 2010, 09:16

nie ma nic gorszego niż rodzinna niedziela.... :/

buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

31 paź 2010, 09:42

Ja równie Was witam . Widze, ze nocne rozmowy dotyczyły porodów. Oj ja też sie boję, bo to co przeszłam w pierwszym to był :ico_szoking: . Ale tłumaczę sobie to tym, że prawie każda kobieta to przechodzi i ja też to przejdę i będzie ok, musi być :ico_sorki: .

Mówicie rodzinna niedziela, my też jesteśmy dziś wszyscy razem w domku ale nic nie planujemy, no może tylko kościółek i do domciu. Oliwka znów mi dziś kaszlała w nocy :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

31 paź 2010, 10:27

hej kobity, nie jestem dzis za bardzo w nastroju...


[ Dodano: 2010-10-31, 09:29 ]
przyłapałam niechcący w nocy, jak wstałam siusiu, swojego jak robił sobie dobrze.

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

31 paź 2010, 11:07

nie ma nic gorszego niż rodzinna niedziela.... :/
ja tak nie sądzę :ico_oczko:

ello :-)

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

31 paź 2010, 11:08

mal, hejo :)

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

31 paź 2010, 11:13

spadlamznieba, ello :-)

wpadłam na chwilkę pomiędzy smażeniem a piekarnikiem :ico_oczko: chwilka oddechu tez się przyda :ico_oczko:

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

31 paź 2010, 11:14

askra napisał/a:
nie ma nic gorszego niż rodzinna niedziela....
ja tak nie sądzę
Ja tez nie uwazam zeby czas z rodzina byl gorszy niz samotnosc....

spadlamznieba, i jak mąż zareagował na Twoja wizyte? :-D ma żonke kolo siebie a woli w samotnosci :ico_nienie: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

31 paź 2010, 11:17

powiedział że teraz mu nie wystarczam, był bardzo zdenerwowany że akurat tak wstałam... posądzał mnie o to go szpieguje, że specjalnie chodze siku w nocy często :ico_szoking: . wziął swoją kołdrę i położył się w drugim pokoju na kanapie.

generalnie nie była to miła noc. teraz wstał i się do mnie nie odzywa... zaraz do pracy będzie wychodzić.

[ Dodano: 2010-10-31, 10:19 ]
powiem szczerze, ze nie za bardzo chce mi się na niego patrzeć i gadać.

czuje się dziwnie, tak jakoś... dziwnie, że jestem obok w pokoju, wolałabym na takie coś nie patrzeć lub po prostu żeby to robił jak mnie nie ma.

[ Dodano: 2010-10-31, 10:20 ]
zawsze starałam sięspełniać wszystkie jego zachcianki. a teraz on zachowuje się tak jakby to była moja wina, bo jeszcze się na mnie obraża.
to jest chore...

nie chce mi się z nim naprawde gadac. niech juz stąd wychodzi i da mi święty spokój.

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

31 paź 2010, 11:21

spadlamznieba, jemu jest zwyczajnie wstyd ,że przyłapałaś go w takiej sytuacji...dlatego tak powiedział co powiedział ....nie powinnaś do serca tych słów brać

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

31 paź 2010, 11:23

No ciekawe nie masz co robic w nocy tylko go szpiegowac :ico_puknij: :ico_puknij:
powiem szczerze, ze nie za bardzo chce mi się na niego patrzeć i gadać.
I co teraz z tym zrobisz? Przeciez za msc urodzi sie Wam coreczka a Wy raczej przypominacie małżenstwo z 30 letnim stazem :ico_noniewiem:
a tak nie powinno byc :ico_oczko:
nie probujesz z nim rozmawiac zeby miedzy wami bylo lepiej.?

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość