Z tym podatkiem to moze cos tam zwroca a le to dopiero w kwietniu i na pare groszy (funtow) sie czeka tyle ze szok
a co do siostry troche oczyscilysmy atmosfere ale oczywiscie moj maz juz mnie musial sprowadzic na ziemie bo ona mysli ze ja to na telefon jestem i w sumie moj maz ma racje, a prosic to ja nie lubie o pomoc, zacisne zeby i juz

poki co bedziemy wozic amelke do przedszkola bo wiem ze jej sie tam podoba, szkoda tylko bo ja sie nakursuje ale chochiaz te dwa tygodnie neich jeszcze chodzi, jak jej nie dam to nie bedzie wiedziala czemu i jak, jak urodze to najwyzej zrobie jej przerwe a jej wytlumacze ze chce zeby byla ze mna i dzidziusiem

ona tak przezywa ze bedzie mi pomagac i kochac dzidziusia

ciekawe jak to bedzie
[ Dodano: 2010-10-30, 09:42 ]
wczoraj odreagowalismy troche stres, bylismy na zakupach, troche jedzenie, przekasek roznych do szpitala ostatnie rzeczy i juz :) kupilam sobie nwoe zaslonki do sypialni dzisiaj wyprasuje, maz powiesi, najpierw okno mi umyje i juz
potem zabralismy amelke do takiego centrum dla dzieci ze zjezdzalniami i zabawkami, najpierw sie tak bawila delikatnie, bala sie a potem tak szlala,my zjedlismy lunch ona tylko doskakiwala, poliki czerwone i nawet nie bylo wojny jak mielismy juz isc

fajnie spedzilismy rodzinnie dzien

dzis maz na nocke wiec tez bedziemy caly dzien razem do wieczora, dzisiaj mnie czekaja zakupy miesne, poporcjuje i bede miala, chce byc zwarta i gotowa

jak urodze zeby mi tu z glodu nie padli
