Lutowe mamusie 2011

[Tynusz1]

Jezu trwa to u mnie trwa.

rozumiem Ciebie kochana, ja już też bym chciała urodzić

manenka, kochana życzę aby z Nell wszystko było dobrze ;* Trzymaj się jesteśmy z Tobą .. Niech kruszynka Twoja szybko się kuruje zrobią jej operację i wszystko będzie dobrze

[@gniecha]

manenka życzę powodzenia dobrze ,że to nie zagraża Nell .Opieki pozazdrościć normalnie bomba!
Ja dzisiaj od rana zapracowana prasowałam sprzątałam teraz dopiero usiadłam mam dość ufff

[b@sia]

manenka, super ze to najlzejsza postac i ze mala juz je , zawsze to jak wiemy więcej to mniej się martwimy, najgorzej jak usłyszymy hasło i wyobrażamy sobie nie wiadomo co. Fajnie tez ze mozecie byc wszyscy razem, brzmi to jak w niezlym filmie ale jednak sa na swiecie miejsca sprzyjajace wieziom rodzinnym
mania, 3 palce !!! nie powiem ze zazdroszcze, ale zazdroszcze teraz musi byc lzej niz za pierwszym razem !!!
@gniecha wij gniazdko wij ja tez teraz ciagle pranie robie, prasuje zeby wszystko na biezaco bylo gotowe Przygotowalismy tez juz wanienke z polkami i przewijaczkiem. Jeszcze musze gdzies dopasc niedrogi lezaczek-bujaczek, zeby w salonie miec miejsce dla cory moze w sobote wybierzemy sie na jakis wiekszy car boot sale to cos znajde. Ostatnio widzialam u nas w miasteczku ale juz jakas Pani niosla kupiony (a taki sliczny ). Niestety spoznilam sie

[@gniecha]

och b@siu wiję wiję gniazdko ,ale jestem dzis jakaś wypompowana wszystko mnie boli teraz muszę iść po synka do szkoły i nie wiem jak to zrobię jakaś osłabiona jestem
może spacer dobrze mi zrobi

mania masakra ja też zazdroszczę tych 3 palców nawet u nas fizjoterapeutka mówiła ,że to super super bo jedna laska miała takie rozwarcie ,niestety jej musieli wywoływać bo nie postępował ,ale to był jej pierwszy poród przy drugim jest szybciej i lżej bo pierwsze dziecko utorowało już drogę .Cały czas trzymam kciuki .

A ja mam wrażenie ,że u mnie tych skurczy od wczoraj jakoś mniej tylko coraz gorzej się czuję ,ale nie ma dziwne to już tuż tuż

[Tynusz1]

ale dziewczyny komedia.. zajeżdżam nie dość że nie mogłam z koleżanką się dopukać do gabinetu lekarza (spał sobie) mówię mu że mam skierowanie a on "a skurcze są?" ja mówię że nie a On " to do domu."
zadzwoniłam do gin i mam jutro przyjść o 10 na KTG ponownie..

[mania6891]

Prawdziwy specjalista. Co za paranoja. A nie możesz w inne miejsce podjechać? do innego szpitala?
A mnie coraz bardziej brzusio boli, móże coś sie zaczyna. Ale niech jeszcze poczeka z godzinke bo mam ochote na kebab z ostrym sosem a mój brat moze ze mna podjechac dopiero za pół godzinki

[b@sia]

A ja mam wrażenie ,że u mnie tych skurczy od wczoraj jakoś mniej tylko coraz gorzej się czuję

U mnie podobnie, jakoś skurcze odeszły i przestało ''przepowiadac'' no ale czas jeszcze (teoretycznie 3 tygodnie, potem trzeba sie martwic ), poza tym tak jak mowilam do niedzieli jeszcze pare dni zostalo

A mnie coraz bardziej brzusio boli, móże coś sie zaczyna. Ale niech jeszcze poczeka z godzinke bo mam ochote na kebab z ostrym sosem

Hehe, no prawdziwa kobieta w ciąży

"a skurcze są?" ja mówię że nie a On " to do domu."

Tynusz niestety to tak jest, bo jeden lekarz mówi tak a drugi inaczej. Trzeba się po prostu uzbroić w cierpliwość, niestety jakbyś była w szpitalu nie byłoby lepiej. Zrobiliby Ci ktg raz dziennie, raz na dzień przebadali i czekałabyś dalej. Ale widze, że do terminu 2 dni Ci tylko zostało
Moja śp Babcia powiedziała jak się Oliwka urodziła, że całe życie na coś czekamy, była już na swojej ostatniej prostej i była u nas żeby nie była sama (bo najbardziej bała się samotnej śmierci).
W każdym razie bardzo mnie to wtedy ruszyło, bo faktycznie przez ostatnie lata i miesiące ciągle tylko myślałam o tym na co czekam (wiadomo, najpierw na ciążę, potem na ruchy dziecka, potem na poród, potem na szybki powrót do domu itd, itp). A przecież co ma być to i tak będzie, a można czekać radośnie, cieszyć się tym co mamy i nie pchać tak do przodu, bo kiedyś obudzimy się jako staruszki i zamiast myśleć sobie, jakie ja fajne życie miałam, to pomyślimy ile jeszcze mam czekać na tę śmierć...
Sorki za tak smutny wywód, ale jakiś taki dzień dziś mam. Wiadomo, też sobie czasem myślę już nie mam siły być w tej ciąży, niech już wyłazi, nawet sama mogę rodzić. Ale przecież gdzie mi się spieszy ??

[mania6891]

Tam tam tam tam i odszedł mi czop zabarwiony krwią dzwoniłam do położnej. Powiedziała ze nie wyłącza dzwieku w telefonie na noc bo pewnie bedzie potrzebna OBY

[Tynusz1]

do innego szpitala?

u nas jest tylko jeden szpital

Ale widze, że do terminu 2 dni Ci tylko zostało

wg terminu lekarzy z Bstoku termin był na 8 luty, termin mojej gin to 11

[@gniecha]

Tam tam tam tam i odszedł mi czop

No to brzusiu pracuj nasza mania już gotowa ha ha trzymam kciuki no i już zazdroszczę Ci jeszcze bardziej widzę ,że samo się raczej zacznie zostaw nam kogoś na necie by powiadomił jak już będzie po

[ Dodano: 2011-02-09, 20:14 ]
A ja znów nie umiem chodzić tak mi na krocze siada jakby ktoś przywalił w ścięgna staram się chodzić przy czymś czego mogę się złapać ale w tej chwili idę do NOT-u he he (nocne oglądanie telewizji) jak leżę mniej boli wy też macie skurcze w nocy?? Mi w dzień słabo a w nocy spać mi nie dają