Kasia90
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1469
Rejestracja: 28 mar 2009, 11:11

16 lut 2011, 21:14

nie przejmuj si stópką Kini.
Nie przejmuje sie. :) Dla mnie nie ma różnicy. :)

Wiolaw ale masz rozrywek, aż zazdroszczę. Ja się muszę uczyć do egzaminu poprawkowego. Jedź do lekarza! Żeby nie było potem problemów.

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

16 lut 2011, 21:45

Kasia90 jednak się nie udało?? a z czego ten egzam?

Ja już mam luzik. Matek śpi, mama usypia Milenkę. A my z całą rodzinką zasiadamy i gawędzimy oglądamy tv.

[ Dodano: 2011-02-16, 20:47 ]
Wiolaw jak tam się czujesz???

[ Dodano: 2011-02-17, 07:48 ]
Witam z ranka. Dzieci oglądają scooby doo, a ja popijam przed kompem rozpuszczalną.
Masakra jestem 1 kg do przodu. Poza obiadami, którymi jem ze wszystkimi i na wypadach to staram się nie podjadać, ale jednak mimo codziennego rowerku jest mniej ruchu przez cały dzień, a w domu to ciągle latam.
Ja już chyba zawsze będę niewolnikiem swojej wagi. Tak szybko się waha.
Dziś na obiad makaron, sos, zrazy wołowe i kapusta czerwona na ciepło. Kapustę może zjem, ale resztę nie. Ugotowałam sobie już wczoraj ryż brązowy i zjem z musem jabłkowym.

Kasia90
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1469
Rejestracja: 28 mar 2009, 11:11

17 lut 2011, 11:25

Matikasia 10 egzaminów zdałam. Został mi jeden, którego nie zdało 29 osób na 54. Także nie jestem sama, no, ale poprawić muszę.
jestem 1 kg do przodu
Ja ważę 53kg znów.

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

17 lut 2011, 12:09

witam już z domku
Wiolaw jak tam się czujesz???
dzisirjszej nocy już lepiej było, więc może już koniec potopu :ico_oczko:
wyspałam sięw swoim łóżku - Loluś jeszcze śpi tzn. z małą przerwą na pobawienie się - ale śpi, odsypia swoje nocne wojaże :ico_haha_02:
Ja już chyba zawsze będę niewolnikiem swojej wagi
może za często ją kontrolujesz, a wiesz ja na wyjazdach też zawsze łapię kg , a jak wracam do domu to wszystko sienormuje , więc korzystaj odpoczywaj a wagę odstaw do kąta i nie stawaj na niej co chwila :ico_nienie:
Ja się muszę uczyć do egzaminu poprawkowego
dobrze że 10 z głowy , teraz z jednym dasz radę :ico_oczko:
i potem będziesz miała czas na rozrywki

a do lekarza umówię się i tak ,bo miałam zgłosić się po pół roku i jakoś tak wypadnie teraz, to połączę jedno z drugim :ico_haha_02:

czeka mnie rozpakowywanie ,a tego nie lubię :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

17 lut 2011, 12:27

Wiolaw pewnie masz trochę racji. Codzienne poranne ważenie stało się obsesją. Tym 1 kg się naprawdę przejęłam, bo po kolejnym już ostatnim tygodniu mogę mieć 2 :ico_haha_01:
Rozpakowywania nie zazdroszczę. Też mnie to czeka za 10 dni :ico_haha_01:

Śniadanko 2 wasy z szynką i pół papryki, drugie śniadanko banan, 2 jabłka, 2 kiwi. Damy radę :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

17 lut 2011, 12:28

wiolaw mi tez to wygląda na oczyszczanie organizmu. Musisz isc do lekarza

matikasia faktycznie nie dobrze jak Ci sie tak waga waha. Ale z drugiej strony waga ma prawo rosnąć w ciągu miesiąca jak np masz dni płodne albo @ bo wtedy zatrzymujesz wodęw organimie.

u nas chorobska ciąg dalszy i zmaiast lepiej to coraz gorzej :/ nie wiem czy to się kiedyś skończy. jak tak dalej pójdzie to po feriach znów będę musiała wziąć zwolnienie. Nie powiem nie mam najmniejszej ochoty iśc do pracy ale już przyzwoitośc nakazuje.

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

17 lut 2011, 12:51

Kilolek po prostu mój organizm (nie wiem może każdy) dość szybko reaguje na zmianę. Mimo, że specjalnie nie ma podjadania, ale to jednak raz restauracja, raz kebab, raz mc donald, a jedyny ruch to 1,5 h spacer i 30-40 minut roweru. W domy tylko kilka czynności i głównie zabawa z dziećmi. I tak to jest.

Niusia już wstała. Nie dotrwa chyba do wieczora tym bardziej, że po 15 mamy jechać na salę zabaw. Ma jakąś histerię. Leży na łóżku i płacze.

Awatar użytkownika
Magda33
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1876
Rejestracja: 19 mar 2009, 14:10

17 lut 2011, 13:50

Cześć, miałam częściej zaglądać, a wyszło inaczej. Zresztą miałam też być w tym tygodniu na konferencji podsumowującej rok w moim dziale i nic z tego nie wyszło, bo od niedzieli byłam z Zosią w szpitalu. Od piatku miała biegunkę, ale jadła i piła, a w niedzielę przestała jeść, lecz nadal dużo piła. Pojechaliśmy na ostry dyżur od szpitala, od razu zrobili gazometrię i okazało się, że Zosia jest odwodniona :ico_placzek: :ico_olaboga: mimo, że naprawdę dużo piła. Od razu kroplówa i nawadnianie. W poniedziałek była lekka poprawa, a we wtorek zmieniłam jej chyba z 15 pampersów i dostała kolejne kroplówki. Na szczęście apetyt zaczął powoli wracać i wypija ponad litr płynów na dobę, więc jest ok. Wczoraj już bez biegunek i nas wypuścili. Jedynie katar złapała w szpitalu. Okazało się, że złapała w żłobku rotawirusa, szczepiliśmy ją i dlatego przeszla to "łagodnie" choć dla mnie to był koszmar, ale jak widziałam jak przechodzą to dzieci nieszczepione, to aż strach. Wymioty i biegunka, traciły na wadze, trwało to u niektórych ponad tydzień i zero poprawy. Masakra jakaś. My przyszłyśmy najpóźniej do szpitala, a wyszłyśmy najszybciej. Poza tym Zosia cały czas była w dobrym humorze i rozrabiała, a inne maluszki były osowiałe i takie bezbronne. Nawet 3-miesięczne dziecko miało rota. Pierwszą noc "spałam" na krześle, ale na następne miałam juz wygodne łóżko :-D Tak więc bardzo romantyczne miałam walentynki :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

17 lut 2011, 15:37

Magda33 współczuję Zosieńce i Tobie tego cierpienia. Dobrze, że już wszystko o.k.
Pewnie zmęczona już jesteś tymi choróbskami.
Dużo zdrówka dla Was!!

A my zaliczyliśmy spacerek. Teraz niusia mleczko doi i za godzinkę śmigamy na salę zabaw. Już widzę jej minę jak zobaczy to wszystko :ico_haha_01:

Kasia90
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1469
Rejestracja: 28 mar 2009, 11:11

17 lut 2011, 17:00

teraz z jednym dasz radę
z jednym ale najgorszym. :P
Codzienne poranne ważenie stało się obsesją
Widzę, że w ogóle dieta itd to już Twoja obsesja. :P Ja już olałam to wszystko, raz za czas myśle o diecie czy kontrolowaniu się, ale rzadko. Jem co chce, w jakich ilościach chce. Wczoraj np pół czekolady mlecznej wrąbałam. :P
waga ma prawo rosnąć w ciągu miesiąca jak np masz dni płodne albo @
Czytałam, że przed @ może być nawet 4kg więcej. Bez powodu!!!
u nas chorobska ciąg dalszy i zmaiast lepiej to coraz gorzej
Zdrówka! Ach, żeby Was to już opuściło!!!
Magda33
Dobrze, że już wszystko ok. Ja nie szczepiłam Kingi, bo w sumie nie do końca wierze w te wszystkie szczepionki. No, ale nic, dobrze, że Zosia łagodnie przeszła. :)

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość