a sprzedac musze bo nie mam za co kupic nowego
ide do łóżka bo zaczeło mi jeszcze z nosa ciec jak z kranu, masakra
-
isiawarszawa
- Profesor Tik-takologii
- Posty: 1760
- Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16
Witam po weekendzie.
U nas oczywiście jak to po tygodniu żłobkowania katar
Wczoraj byłam u lekarza dyzurnego w szpitalu gdzie leżałyśmy z rotem, bo Zosia na całym ciele oprócz główki i buźki ma drobną wysypkę. Nawet na wewnętrznej stronie dłoni i stóp, trochę mniej na nóżkach, prawie wcale na ramionach. Więcej na plecach i brzuszku 
Pojechałam wiec do lekarza i lekarz zapewnia, że to nic groźnego i że czasem u takich małych dzieci infekcjom dróg oddechowych towarzyszy wysypka Do żłobka pozwolił ZOsię dać, zobaczymy czy będzie tego wiecej czy zniknie. Ja się zastanawiam czy to nie jakieś uczulenie. Kupię dziś wapno i dam ZOsieńce.
Odezwę się później, bo dużo pracy z rana
U nas oczywiście jak to po tygodniu żłobkowania katar
Wczoraj byłam u lekarza dyzurnego w szpitalu gdzie leżałyśmy z rotem, bo Zosia na całym ciele oprócz główki i buźki ma drobną wysypkę. Nawet na wewnętrznej stronie dłoni i stóp, trochę mniej na nóżkach, prawie wcale na ramionach. Więcej na plecach i brzuszku Pojechałam wiec do lekarza i lekarz zapewnia, że to nic groźnego i że czasem u takich małych dzieci infekcjom dróg oddechowych towarzyszy wysypka Do żłobka pozwolił ZOsię dać, zobaczymy czy będzie tego wiecej czy zniknie. Ja się zastanawiam czy to nie jakieś uczulenie. Kupię dziś wapno i dam ZOsieńce.Odezwę się później, bo dużo pracy z rana
Matikasia ale jeśli ja mam iść do pracy, całą wypłatę zostawiać w przedszkolu i jeszcze dopłacać do leków (bo dzieci w przedszkolu chorują), do niani (bo jak dzieci chorują to do przedszkola nie chodzą) to osobiście myśle, że nas by nie było stać. Na szczęście mamy tańsze przedszkole, ale chyba w tym roku Kinga nie pójdzie, bo nie umie sama jeść, nie korzysta z nocnika i nie umie spać na łózku tylko w łózeczku.
Świetnie wyglądasz! A Milenka jaka duuuża już. :) Wkleje Wam też może Kingę. :)
Isia bo Ty tak mówisz, że kasy nie ma, a w sumie ten wózek co chcesz kupić to strasznie drogi jest, ja na Twoim miejscu kupiłabym jakiś tańszy, a wcale nie odbiega tak bardzo od innych. Poza tym dziecku to niewielką różnice robi jak wózek wygląda itd. A przecież do 6 roku życia nie będziesz jej wozić. No nie wiem jak Ty, ale mi na ten rok czy nawet dwa w co wątpie bardzo to szkoda by mi było tyyyle kasy.
Świetnie wyglądasz! A Milenka jaka duuuża już. :) Wkleje Wam też może Kingę. :)
Isia bo Ty tak mówisz, że kasy nie ma, a w sumie ten wózek co chcesz kupić to strasznie drogi jest, ja na Twoim miejscu kupiłabym jakiś tańszy, a wcale nie odbiega tak bardzo od innych. Poza tym dziecku to niewielką różnice robi jak wózek wygląda itd. A przecież do 6 roku życia nie będziesz jej wozić. No nie wiem jak Ty, ale mi na ten rok czy nawet dwa w co wątpie bardzo to szkoda by mi było tyyyle kasy.
Kasia w Twoim przypadku jest ciut inaczej bo Ty młodziutka jeszcze jesteś i nie musisz się spieszyć do pracy. Wiesz ja w tym roku skończę 29 i przydałyby się już jakieś latka pracy 
Także ja zacisnęłam zęby i zostaje mi 50 zł, ale Ty kochana ucz się i relaksuj z bycia z dzieckiem w domciu
A co do samodzielności w przedszkolu, to chyba każde dziecko przyjmują. Im więcej dziecko umie tym lepiej, ale to nie jest mus. W przedszkolu się nauczy.
Zresztą nasze dzieci jeszcze są małe. nawet 1,5 roku nie mają, więc czego można wymagać.
My z nocnikiem zaczynamy wiosną. Na razie zrobi czasem jak się ją posadzi i potem sobie brawo bije.
Z karmieniem lepiej, bo daję jej jedzonko w każdej postaci i się krzątam albo jem swoje i ona je sama. Bałagan jest różny, no ale musi się nauczyć
Milenka dziś wstała jak nigdy 5.45
zwaliłam z wyra T bo za pół godziny i tak już miała wstawać. O 6.30 ja wstałam bo już stękała że nieubrany jeszcze jest. Ale mi nerwy zapodał z rana. To ja 40 minut we wtorki szykuję siebie i dzieci, karmię, pakuję i wychodzimy, a on sam w 20 minut ledwo się umył i śniadanie spakował.
Masakra.
Na szczęście przeziębienie z takim osłąbieniem i mija i miałam siłę rano wstać.
Został mi tylko mokry kaszel i czasem katar.
Za dzieci znów ciągają nosem.
Końca nie widać.
Pogoda się ładna robi. Już 5 stopni jest. Jak mała wstanie bo już godzinkę śpi to idziemy na małe zakupki i na plac zabaw. A jeszcze zjemy makaronik z twarożkiem, masełkiem i mleczkiem. A na obiad schabowe dziś. Ja sobie ugriluję pierś z kurczaka.
Także ja zacisnęłam zęby i zostaje mi 50 zł, ale Ty kochana ucz się i relaksuj z bycia z dzieckiem w domciu
A co do samodzielności w przedszkolu, to chyba każde dziecko przyjmują. Im więcej dziecko umie tym lepiej, ale to nie jest mus. W przedszkolu się nauczy.
Zresztą nasze dzieci jeszcze są małe. nawet 1,5 roku nie mają, więc czego można wymagać.
My z nocnikiem zaczynamy wiosną. Na razie zrobi czasem jak się ją posadzi i potem sobie brawo bije.
Z karmieniem lepiej, bo daję jej jedzonko w każdej postaci i się krzątam albo jem swoje i ona je sama. Bałagan jest różny, no ale musi się nauczyć
Milenka dziś wstała jak nigdy 5.45
zwaliłam z wyra T bo za pół godziny i tak już miała wstawać. O 6.30 ja wstałam bo już stękała że nieubrany jeszcze jest. Ale mi nerwy zapodał z rana. To ja 40 minut we wtorki szykuję siebie i dzieci, karmię, pakuję i wychodzimy, a on sam w 20 minut ledwo się umył i śniadanie spakował.Masakra.
Na szczęście przeziębienie z takim osłąbieniem i mija i miałam siłę rano wstać.
Został mi tylko mokry kaszel i czasem katar.
Za dzieci znów ciągają nosem.
Końca nie widać.
Pogoda się ładna robi. Już 5 stopni jest. Jak mała wstanie bo już godzinkę śpi to idziemy na małe zakupki i na plac zabaw. A jeszcze zjemy makaronik z twarożkiem, masełkiem i mleczkiem. A na obiad schabowe dziś. Ja sobie ugriluję pierś z kurczaka.
Kasia90 fotki superowe. Fajne dzieciaczki. Też chciałam kupić takie trampki małej. A Kinia tylko tak miała je założone czy normalnie je nosi??
Ja jestem po ćwiczeniach z piłką i po basenie. Padam przez duże P.
A jeszcze potem do lidla na chwilę skoczyłyśmy na małe zakupki i teraz to rozpakowałam i pomidorówkę na jutro ugotowałam bo nie będzie kiedy.
Teraz oglądam M jak M, klikam i pakuję nas na jutro bo do pracy.
Ja jestem po ćwiczeniach z piłką i po basenie. Padam przez duże P.
A jeszcze potem do lidla na chwilę skoczyłyśmy na małe zakupki i teraz to rozpakowałam i pomidorówkę na jutro ugotowałam bo nie będzie kiedy.
Teraz oglądam M jak M, klikam i pakuję nas na jutro bo do pracy.
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość