i trzeba jedynie uszanować ich decyzje
oczywiście
Znam przypadek dziewczyny,która już w szpitalu powiedziała,ze ona karmić nie zamierza i niech jej nikt nie zmusza.Przyniosła mleko,butelki i powiedziała,ze dziecko bedzie karmione z butli...
no własnie...takie miała załozenie, tego się trzymala i nie mogło byc inaczej
U mnie na odwrót..ja się uparłam że będę karmić cycem. Nie pozwoliłam nawet w szpitalu dokarmiać małego sztucznym mlekiem zanim moja laktacja się rozkreciła na dobre, bo wiedziałam że to najszybsza droga do zaprzestania cycowania.
kobieta potrafi być też nieźle zmeczona jak dziecko donaga sie w nocy co 1hmleka
fakt, ale szybciucho się o tym zmeczeniu zapomina a te wspaniałe chwile bliskosci z maluszkiem pamieta się do końca zycia