Czesc :*
Tomuń okropnie się ślini, ale jak siedzi w foteliku, to ma całe ubranie mokre, a jak leży w wózeczku czy łóżeczku to nie, suche ciuszki hehe.
Może to natura taka?
Wanesska nigdy się nie śliniła, a ząbki miała w 3,5 miesiąca. Co do trwałości zębów, to ja obalam tą teorię, bo mi wyszły w 11 miesięcy, a całe życie praktycznie nie wychodzę od dentysty.. wstyd się przyznać, ale chyba z 8 zębów mam już usuniętych
Także to bzdury.
Ach zapomniałąm, dla Adrianka
czas ucieka niemiłosiernie.
U nas już chyba koniec z cycowaniem.. Nie wiem, mały odrzuca pierś to raz, a dwa to jak już ściągam, to niewiele tego jest. Ogólnie 3-4 razy dziennie ściągam i z dwóch piersi jakieś 110 ml uzbiera się, stanowczo za mało, bo Tomuń zjada ok 200 ml na raz, a je z 6-7 razy dziennie. No ale szczerze, to się nie załamuję. Co zrobisz. Zresztą z Wanesską też miałąm problem z karmieniem. Dokarmiana była od 2 tygodnia życia, bo wyła głodna.. Karmiłam ją 4 miesiące. Tzn pod koniec to już tylko raz dziennie.
Na szczęście narazie mały nocy cyca ssie i nie odrzuca, mało świadomy jest hehe. Poza tym w nocy mniej potrzebuje więc się zadowala tymi kroplami :)
Piszecieo chrzcinach.. Krzysiek jest przeciwny
Mówi, że jak dorośnie sam sobie zdecyduje.. Nie wiem, będę rozmawiać jeszcze. Chciała bym żeby "chodził pod Bogiem" No ale z drugiej strony nie dziwię się Krzyśkowi, że sprzeciwia się, patrząc na to co się dzieje w Polsce w kościele....
No ale chociaż ślub kościelny będziemy mieli
Uff szykować się trzeba na maksa, a u mnie jak zwykle wszystko w proszku, tak jak w przygotowaniami do porodu hahaha
Pojedziemy na Wielkanoc to się dowiemy daty. Wstępnie 18 lub 25 czerwca
Ależ jestem szczęsliwa!!!