buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

16 cze 2011, 16:00

Witajcie! O widze, że Aga się odezwała :ico_brawa_01: . Nie przejmuj się ciemieniuszką, i powiem Ci, że to przechodziliśmy i ja ją szybciutko zlikwodpwałam, a miał okropną :ico_olaboga: , smarowałam godzinkę przed kąpielą oliwką potem kąpiek, czesanie i powolutku te większe płaty, i te rozmiękczone od oliwki usówałam paznokciem :ico_noniewiem: , wiem, że są podzielone zdania na takie usówanie, ale u nas błyskawicznie pomogło :ico_sorki:

A ja się dziś pochwale, choć tego nie widziałam, bo byłam w pracy, ale moja mama mi opowiadała. Mój Adrianek spał i jak wstał to pierwsze co tak z płaskiego leżenie usiadła i ałapał się poręczy i tak 2 min posiedział, ale moja mama spanikowała i go podobno położyła, wcale mu się to nie podobało bo na siedząco wszystko widział :-D

A opróczz tego to mam okropne dni, jakieś doły łape, bo wróciłam do tej pracy z myślą o tym, ze we wrześniu też tam będę robić, a tu mam wszystkiego dosyć bo zostaje na lodzie :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: , a my mamy dość spory kredyt, i fakt, że mój P mówi, że on podgoni z robotą, że damy rade, to ja jakoś nie wyobrażam sobie gdymym miała nie pracować :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

16 cze 2011, 16:58

Witam dziewczyny. Ja dziś byłam w pracy złożyć wniosek urlopowy, bo od poniedziałku do końca sierpnia mam urlop wypoczynkowy, a potem do pracy, ale chyba coś mnie kręgosłup boli i muszę iść do lekarza :-D

buzok brawa dla Adrianka za próby siadania :ico_brawa_01: no i współczuję sytuacji z pracą. JA też sobie nie wyobrażam, że miałabym nie pracować.

Aniula to faktycznie trzecie szczepienie podstawowe. Teraz o ile nie szczepisz na pneumokoki to masz kilka miesięcy spokoju. Ja szczepię Krzysia szczepionkami 5w1 i teraz mamy 20 lipca gruźlicę no i dodatkowo pneumokoki.

Aga ciemieniucha zejdzie, tylko na tę oliwkę, którą smarujesz główkę małej przed kąpielą zakładaj jeszcze czapeczkę i trzymaj jakąś godzinkę. Bartek jak miał ciemieniuchę, to zeszła mu po trzech takich zabiegach

magda7 ja nie widzę potrzeby aby konsultować z pediatrą wprowadzanie pokarmów - bez przesady :ico_oczko: według mnie każda matka wie co jest najlepsze dla jej dziecka. Nie trzymaj się tak kurczowo jakichś wymyślonych przez jakieś tam niby autorytety zaleceń. Kieruj się trochę instynktem :-)

buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

16 cze 2011, 22:20

Nie trzymaj się tak kurczowo jakichś wymyślonych przez jakieś tam niby autorytety zaleceń. Kieruj się trochę instynktem
lekarze też się mylą, i nie znają naszych dzieci tak jak my. Ja czasem wole posłuchać rad mojej mamy, któa wychowała czwórkę mojego rodzeństwa, i mój Adrian jest 6 wnukiem, i od zawsze u nas w rodzinie dzieci dostawały coś dodatko do mleczka mamy :-D

Gardło mnie już boli 4 tydzień :ico_chory:

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

16 cze 2011, 23:26

hej dziewczyny :-D
buzok14, współczuję z tą pracą ale jak mąż mówi że nadgoni to może da radę a może ty coś znajdziesz skoro nie widzisz siebie w domu,kurcze przykro mi...

ja manny nie podaję bo dostać w sklepie nie mogę :ico_noniewiem:

a z ciemieniuchą nigdy nie miałam do czynienia...

no a ze spaniem to fakt Zuzia często mnie budziła w nocy Gabi nie wiele i Lili też nie wiele w sumie.. w dzień Zuza też mało spała,Gabi ładnie no a Lili chyba najgorzej ale minie jej mam nadzieję jak zacznie jeść więcej innych rzeczy,będzie bardziej syta to i będzie spała.

Co do dokarmiania to ile mam tyle opini i to prawda,że każda wie co najlepsze dla jej dziecka i dla niej samej,ja Zuzę dokarmiałam słoiczkami od 4 miesiąca,Gabi już później a teraz wcale mi się nie spieszy,tzn Lili raz dziennie już dostaje warzywka ale jakoś spokojnie,zaraz skończy 6 miesięcy to prędzej się na tym skupię.Ja zaś nie uważam żebym teraz w mleku miała mniej witamin niż wcześniej czy żeby mniej ich dziecko dostawało.Często dostaje cyca więc jest ok jakby dostawała tylko np 3 razy na dobę to inna sprawa,ja przyjmuję witaminki i myślę,że jej ich tez nie brakuje.
Najważniejsze żeby nasze dzieciaczki były zdrowe i uśmiechnięte,przybierały na wadze jak trzeba i tyle.

za to wiem,że brakuje nam wit D kurde przez to słońce co to tu do nas nie dociera :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

17 cze 2011, 01:29

czesc

odnosnie dokarmiania to ja ani nie slucham sie rygorystycznie pediatry ani nie kopiuje innych mam
wyposrodkowuje i kieruje sie wlasnym rozsadkiem i zdaniem

bo jednak opinie sa podzielone

mysle ze bardziej w kierunku jak najszybszym wprowadzaniu prodkuktow stalych

Leon juz po 5 miesiacu dostal swoja pierwsza marchewke i mleczko modyfikowane na noc z kaszka wprowadzilam
ale to ze wzgledu na sytuacje
mleczko z kaszka na noc ze wzgledu na b czeste pobudki i ochote na cyckanie. co sie glodem nie okazalo bo nadal to robil dopoki calkiem piersi nie odstawilam
a marchewke i inne stale jedzonko dostal poniewaz mial b dlugie przerwy w kupkaniu. 1-2 tyg
choc nic sie nie dzialo niepokojacego, byl pogodny i normalny. aczkolwiek chcialam byc spokojna
choc wiem ze mleko mamy moze byc calkowicie trawione

a teraz z olafem troche inaczej wyglada sytuacja

4 mies karmilam tylko swoim mlekiem
potem mielismy jednego wieczora kryzys i placz z glodu wiec zakupilismy mleko
na jednej akcji sie skonczylo
ale skoro juz je mielismy to co 2 dni dostawal butelke
ze wzgledu na slabe przybieranie na wadze
choc nie domagal sie jedzenia juz i byl b pogodny
to jednak wypijal to dodatkowe mleko i ladnie przybieral
no i tak zostalo juz
chocc teraz codziennie od tygodnia dostaje mleczko na noc. i jeszcze w ciagu dnia jedna butelke wprowadzilam
aczkolwiek karmie tyle samo piersia
kazde karmienie nawet butelka jest poprzedzone oproznieniem piersi
natomiast on chyba poyrzebuje wiecej. bo dopada tej butli i ciagnie do dna
i zal mi go.. bo skoro malo przybieral a sie nie skarzyl w ogole. to moze on taki typ jehe ze sie nie upomina?
no ale juz duzy z niego chlopczyk wiec nie mam wyrzutow ze pije modyf rowniez
niestety bebilon pepti bo uczulony jest na zwykle

jednak nic innego jeszcze nie podaje
ale przymierzam sie niedlugo,
kaszke manne dopiero dzis kupilam wiec jutro 1 raz dopiero zje i luzzz

ani w jedna ani w druga strone nie mam cisnienia

choc szczerze gdybym mogla to chcialabym karmic tylko piersia do 6 mies tak jak planowalam
wiec dopinguje mamuski ktore wytrwaly

ja sadze ze moj maluszek nie jest jeszcze rzadny nowych posilkow
probowalam dac mu polizac flipsa kukurydz ktore stana sie pierwszymi przekaskami dla 6 mies
ale on nie jest zainteresowany hehe
i ogolnie taki malenki jeszcze i mleczko kocha ponad wszystko
no poza mamuska nie? hehe

wlasnie przebudzil sie na chwile ale przytulilam i zasnal znow.

ja tez powinnam sie zwijac
choc zmeczenia ani snu nie odczuwam
dzis nawet na fitnessie sie nie zmachalam zbytnio hmmm

jeszcze wlosy niedawno farbowala
wiec juz spokojnie moge zasnac uffff

aaaa chyba wam nie pisalam o naszej przygodzie w warszawie
wlascwie w piasecznie

spotnaniczie spakowalam siebie i Olafa i pojechalam do stolicy na spotkanie z kuzynostwem.
takie maly zjazd rodzinny
zabralam sie z sister i jej chlopakiem autem

tyle co dojechalismy na miejsce i polozylam spac Olafka. a bylo to ok 1 w nocy
on nagle dostal b wysokiej goraczki i drgwawek
uczucie straszne okropne...
nigdy sie z tym nie spotkalam wiec nawet nie wiedziaam co sie dzieje z moim dzieckiem
myslalam ze to jakis atak. niewykryta choroba albo cos takiego
wezwalysmy pogotowie
na szczescie to tylko wys temp
ale zabrali nas do szpitala
gdzie spedzilismy 6 dni
poczatkowe obawy i stres szybko minely
bo nic sie nie dzialo niepokojacego
tylko temnperatura podwyzszona
maly byl ok. przez pierwsze 3 dni goraczkowal i bywal niespokojny przez kilka godz w dzien. wiec ogolnie njie najgorzej
adam nieplanowo do nas dotarl
odwiedzali nas znajomi i rodzinka
takze mimo ze 300 km od domu to bardzo fajnie i wesolo
szpital swietny. nowiutki i b przyjemny., jak hotel bardziej

porobili malemu szereg badan. usg. ponakluwali troche. kroplowki dostal. leki
ale ostatnie 3 dni to juz zabawa
i oczekiwanie na wyjscie
malemu spodonala sie kroplowka i machal raczka z wenflonem hehee zafascybnowany
ogolnie stal sie tam b ruchliwy
non stop tylko na brzuszku. taki wesoly i pogodny
pokoj dzielilismy z fajna dziewczyna i rowiesnikie Olafa
choc oni mieli az zap pliucni to drugi raz w tak krotkim zyciu
ale chlopczyk rownie radosny hehe

wiec traumy nie mam

po wyjsciu ze szpitala w piasecznie
zapakowalysmy z sis olafka i pojechalysmy do warszawy
do szwagierki
tak dojechal adas z leonem i spedzilismy fajn y dluzszy weekend
w centrach handlowych. teatrze itd
i dopiero moglismy wrocic do domu zregenerowani

i teraz ciezko mi sie po 10dniach odnalezc na tej wiosce

juz doliczam dni do wakacji i uciekam stad na dluzej hehe

aaaaa

wys goraczka i nasz pobyt w szpitalu okazal sie trzydniowka
ale i przegrzaniem z odwodnieniem
normalnie szok
wszystko przez te codzienne upaly
auto bez klimy
choc ja b krotko woze w aucie olafa ok 15min
a jednak.. nagrzane auto czy wozek z budka to jak puszka dla dzieciaka

takze uwazajcie
ja teraz sie boje slonca i upalu
i staram sie Olafa nie narazac

no i nie wiem czy wam MAgda wspominala ale udalo nam sie spotkac w warszawie
mna spacerze w parku
takze b fajnie

Magda to fajna mamuska. wesola i na luzie
Piotrus spokojny wesoly i szczesliwy dzieciaczek

pozdrawiam was i spadam juz na serio

[ Dodano: 17-06-2011, 01:36 ]
boze co za skladnia i literowka :ico_sorki:

buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

18 cze 2011, 22:16

hej kobietki :-)
współczuję z tą pracą
niestety bez znajomości i dobrze postawionej rodzinki, nic człowiek nie osiągnie :ico_nienie: :ico_placzek:
i od zawsze u nas w rodzinie dzieci dostawały coś dodatko do mleczka mamy
sorki nie dodałam tu, że po czwartym miesiącu :ico_sorki:
jeszcze wlosy niedawno farbowala
pochwal się jak wyglądasz
aaaa chyba wam nie pisalam o naszej przygodzie w warszawie
oj faktycznie mieliście przygodę, biedny maluszek musiała go wymęczyć ta temperatura :ico_olaboga: .
i teraz ciezko mi sie po 10dniach odnalezc na tej wiosce
ja też byłam cały tydz u mamy i jakoś mi tak dziwnie w domu :ico_noniewiem:
takze uwazajcie
ja teraz sie boje slonca i upalu
ja bardzo uważam, i staram się unikać słońca na tyle na ile jest to możliwe
udalo nam sie spotkac w warszawie
ale Wam fajnie :ico_brawa_01:

U mnie nic nowego, dziś zaczął mi się katar, gardło już nie boli, ciekawe kiedy ja w końcu wyzdrowieję :ico_noniewiem: . Adrianek grzeczniusi i taki kochany...

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

18 cze 2011, 23:13

Madziorka ...dobrze,ze już wszystko ok.Tak napisałaś na początku że sobie myśle to skoro mu nic poza gorączką nie było to po co te kroplówki no ale doczytałam,trzydniówka i odwodnienie...ja miała to samo z Gabi ,miała trzydniówkę wiedzieliśmy że to to,lekarka uspakajała i kazała pilnować dopajania ale mimo to się odwodniła i wylądowaliśmy na 3 dni w szpitalu na kroplówce.Dobrze,że szpital ok i towarzystwo.Ach te upały tak źle i tak nie dobrze u nas wciąż pada pogody był znowu jeden dzień :(

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

19 cze 2011, 15:09

czesc

ja chyba pomieszalam watki i MAgda7 to grudniiwka z ktora sie spotkalam
a mialam tutaj napisac ze spitkalam sie w warszawce z Alineczka. hehe 20km jechalismy do nich 2.5 godz. masakra. nie tylko z powodu korka. ale i nawigacja nas zle poprowadzila. na te same ulice ale do innej miejscowosci\wiec znow przygody
\ale co tam hehe
dzieciaki byly super
maluszki spaly jadly posmialy. i luzzz
a starszaki dogadali sie w moment
takze bez problemu

fajnie bylo :)

no a teraz weekendzik mija.. dzis chlodniej. ok 15 st i deszcza ale wcale nam to nie przeszkadza
odpoczynek od upalu tez wskazany
my jestesmy u mamy od wczoraj

wczoraj u nas imprezy byly
wiec na rynku Leon poszlal kilka godzin z kolezanka
potem jeszcze u niej/
takze caly dzien spedzili razem

a wieczorem dzici u mamy wykapalismy. polozylismy spac i sami wybylismy
na rynek, koncert brathanek
a potem do knajpy.

takze fajnie

dzis juz domowo ze wzgledu na pogode ale dzieci spia a my po obiedzie i kawie odpoczynek.. hehe

buziaki i milego weekendowania!

[ Dodano: 19-06-2011, 15:15 ]
p/s olaf wcina bdb kaszke manne wg zalecen. zjada wszystko. i kupki sa takie smierdzace juz. fuj.moze tez dlatego ze na noc dostaje mleko modyfikowane z kleikie ryzowym. na razie nic wiecej nie je

ale juz ma prawie 5.5 mies wiec niedlugi sprobuje marchewki

buzka pa

[ Dodano: 19-06-2011, 15:18 ]
zubelek no od dostal rozne leki.. mam to w wypisie. antybiotyk tez od razu dali. bo nie wiadomo bylo co mu jest.wszystkie badania wychodzily bdb. a przeciez jak go oprzyjeli z tymi drgawkami i temp to chyba podali antyb bo sie obawiali bakteri czy czegokolwiek. u takiego maluszka to wszystko bardzo grozne. wlasciwie to jak nas przyjeli to doktorka podejrzewala zapalenie pluc nawet. ale potem oczywiscie okazalo sie ze to na szczescie mylne uff
no ale lekarze mowia ze wcale przez to chorowitkiem nie bedzie i zeby sie nie martwic. nic nie podawac. wiec ogolnie sie nie przejmuje...
wazne ze szybko byla rekacja i ze nic nie wykryto wiecej ufff
choc czeka nas wizyta u neurologa i badanie EEG
musza to zrobic ze wzgledu na drgawki dlugie
ale czytalam ze ryzyko padaczki jes takie samo jak u kazdego dziecka. czyli 1%

wiec w ogole nie biore tego pod uwage.mam tylko nadzieje ze juz taka akcja sie nie powotrzy

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

20 cze 2011, 12:38

madziorka hihi, właśnie jak Gabi poszła do szpitala na kroplówkę to też jej lekarz od razu antybiotyk zalecił ale dostała jedną dawkę bo na zmianę przyszła moja lekarka ordynatorka i wiedziała że to nie bakterie tylko trzydniówka i odstawiła antybiotyk.
Pewnie,że nie musi być chorowitkiem,jak nie wiadomo było co to może być to lepiej za wczasu działać.Lili też miała już antybiotyk ale od tamtej pory spokój jest. :ico_sorki:

Fajnie,że masz możliwość się z forumowymi dziewczynami spotykać :ico_brawa_01:

a kupki śmierdzące? no pewnie po sztucznym mleku a i kaszka może robić swoje :ico_haha_01: Lili też już nie są bezwonne choć ona tylko mleko z piersi i bez kaszek no ale warzywa i owoce a to dopiero daje :ico_haha_01: :ico_haha_01:

u nas było ciepło od rana i słonko no i właśnie po słonku :ico_noniewiem: a dopiero co mi pralka skonczyła prać ,pewnie będzie lało i nie wyschnie :ico_placzek:

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

20 cze 2011, 13:13

Ania ponoc jak sie zacznie juz antyb to nalezy skonczyc dawke.

wlasnie Olaf w ogole nie choruje poza tym. nic nie lapie. i nawet katarku nie ma
choc codziennie w Pkolu dzieci go obsciskuja glaszcza i prawie caluja. ale co zrobic nie?
pewnie i tak te mlodsze rodzenstwo bedzie wiecej chorowalo bo starszak z Pkola to i owo przyniesie ale i potem bardziej odporne. tak mysle

choc leon w ogole w Pkolu caly rok nie chorowal. super. tylko raz mial wirusowke lekka ale prawie bez lekowo przeszlo. takze chyba bedzie dobrze.. hmm

a ty Aniu nie dajesz kaszki manny?
ponoc po 5 mies trzeba podawac na tolerancje glutenu. tak symbolicznie tylko. od 1/2 - 1 lyzeczki.
Olafowie daje od kilku dni bo sie wczesniej nie wyrobilam. ale zjada b ladnie
to taka naturaalna szczepionka na celiaklie

wiesz moja pediatra mi o tym nie wspomniala
ale jak bylam w Warszawie to tam pielegniarki, polozne pytaly czy podaje
no i wtedy tak sie tym mocniej zainteresowalam hehe

kolezanka z grudniowke Magda7 o tym pisala rowniez
a ona z warszawy

moze na te moja wooske nowosci nie docieraja jeszcze?
choc nie pytalam pediatry swojej bo zapomnoalam ostatnio ale ona sama tez nie wspominala.. hehe

no ale ja podaje

i po tym kupy sa smierdzace pewnie
i moze wlasnie po mleku modyfik tez

choc dostaje go juz miesiac jakos a wczesnej tego nie bylo

aaaa Aniu zaczelas szybciej wprowadzanie staalych porduktow?

ja ciagle planuje. ale nie spieszno mi
choc marcheweczka i jabluszko juz zakupione w sloiczku na poczatek
moze za tydzien zaczne

najgorsze ze z terminem nowosci zbiegaja sie moje wyjazdy wakacyjne
a lepiej nie eksperymentowac poza domem bo roznie to moze byc

z lelkiem nic sie nie cykalam
ale Olaf to na razie maly alergik wiec spokojniej trzeba dzialac hehe

jeszcze 3 dni i wakacje u nas
koniec Pkola

u nas dzis chlodniej i lekko padalo
cos jak wczoraj pogoda
ale ja sie ciesze
bo moge spokojnie wyjsc z Olafem i nie przegrzac go
no i za zakupki pozniej z mama sie umowie

bo w upalach to sie nie da nic zalatwic
tylko cien albo dom nas ratuje ufff

Ania a jak tam u was??
wybieracie sie do PL?
jak Lilii??? dobrze spi? pogodna zdrowa?
bo to nawjazniejsze nie?

milego dnia kochane

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości