Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

02 lip 2011, 22:07

Witam.

A jednak Niusia się w ogóle nie zsikała w aucie te 2 godziny, ale dumna byłam. Jesteśmy już całkowicie wolni od pamka. Na noc tylko zakładam.

Dziś kupiłam Matkowi książki do szkoły, Przeraziłam się ile tego jest. Cała gruba teka. 120 zł poszło, a jeszcze religii nie ma. Nie mówiąc o reszcie. Masakra.

My już siedzimy na walizkach. Jutro ok 5 wyjeżdżamy, a o 8.50 mamy samolot. Jeszcze jutro może coś napiszę lub już w poniedziałek.\
Trzymajcie kciukasy za szczęśliwy lot.

Wiolaw a pewnie, że trzeba korzystać z takich okazji.
Napisz jak tam wyjdzie z tymi butami bo aż ciekawa jestem.
To nie są łatwe sprawy, szczególnie w naszym kraju,

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

02 lip 2011, 23:06

witam

matikasia, udanego lotu i wakacji :ico_haha_02:
Napisz jak tam wyjdzie z tymi butami bo aż ciekawa jestem.
napewno dam znać,ale jestem jużtroszkę oczytana i tak łatwo nie dam się zbyć :ico_oczko:
Jesteśmy już całkowicie wolni od pamka
tylko pozazdrościć ,my narazie tylko rano nocnikujemy a w ciągu dnia Lolek nie chce wogóle siadać

mamy kolejne słówka , już jest fajnie można się jako tako dogadać :ico_oczko:
i jak nanrazie nazwał się Ika i jak ktoś mówi że jest Karol to on krzyczy Jkaaa

pogoda do bani, nie wiem czy wkońcu się wygrzejemy tego lata :ico_zly:
Cała gruba teka. 120 zł poszło,
to i tak mało , do 4 lasy to troszkę więcej już kosztuje około 400 pęknie , a gdzie zeszyty itd :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

03 lip 2011, 17:01

Wiolaw ale to 4 klasa to już poważna sprawa, a tu tylko zerówka.

My już w Niemczech. Lot i droga udane. I bez wymiotów.Niusia przeniesiona została z łóżeczka wprost do fotelika w aucie i godzinkę tak spała.
Zaliczyliśmy już Burger Kinga po lądowaniu i teraz byliśmy na feście na kurczaku.
Ciekawe jak będę wyglądać po powrocie :ico_olaboga:
Teraz dziadek z wujkiem składają dzieciom trampolinę, która za miesiąc leci do nas na ogród.
A ja relaksik :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

03 lip 2011, 20:57

wiolaw 400 zł :ico_szoking: masakra. Coś pownni z tym zrobic, bo t nie do pomyslenia jest. ja nie wiem, jak ludzie maja po kilkoo dzieci w szkole, jak to wydolić na te ksiązki

Awatar użytkownika
isiawarszawa
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1760
Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16

03 lip 2011, 21:50

no masakra jakas :ico_szoking:
a powiedzcie dziewczyny jak to jest da sie teraz uzywane książki kupic i nowe ćwiczenia czy wszystko nówki jak leci?
u mnie mama chłopakom (18,14,12 lat) kupuje uzywane i nowe ćw ale pamietam jak mi musiała co rok nowe kupować (rocznik 86 króliki testujące gimnazjum) i ponad 300 zł na same podręczniki szło (na szczescie zamawiane w szkole hurtowo wiec taniej niz w księgarniach) a oprócz mnie (w gim 14 lat) był brat w pierwszej klasie i maluchy 3 lata i rok

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

03 lip 2011, 23:24

nie wiem jak w starszych klasach (pewno zalezy tez od szkoly) ale w mlodszych trzeba nowe, bo raz, z eduzo wycinaja, kleja, rysują, wiec sie ksiazki nei nadaja a dwa, ze co roku wydawcy cos zmieniaja i potem ksiazki z roznych lata znacznie sie roznia, a u malych dzieic to istotne by byly takie same, bo jak im wytlumaczyc roznne zadania czy strony

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

04 lip 2011, 00:09

hejka

dokłądnie tak jak kilolek, pisze w klasach 1-3 książki trzeba kupować nowe, bo w nich się pisze i co roku są zmiany, a od 4 to jeszcze nie wiem ,ale mówią że też trzeba nowe , zreszta co nauczyciel to inne wymagania, paranoja normalnie :ico_noniewiem:

matikasia, dobrze że dolecieliście bez problemów, a wyglądem masz się nie stresować tylko wypoczywać, wkońcu to wakacje :ico_oczko:

ja dziś troche padnięta jestem , bo wyprawiałam P imieniny i na obiedzie miałam około 20 osób , zresztą i tak do 21, ale było sympatycznie
najmłodszy gość miałtzn miała 6 tyg, już zapomniałam jak to jest z takim maluszkiem , bo mój Loluś to juz samodzielny taki że ho ho , wszystko sm chce robic , a już nie wspomnę o jedzeniu , czy wasze pociechy tez chcą wszystko same jeść ???

Awatar użytkownika
isiawarszawa
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1760
Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16

04 lip 2011, 07:43

u mnie tak srednio oli zainteresowana samodzielnym jedzeniem
ale jesteśmy na etapie "JAAAA" wszystko chce sama :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Magda33
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1876
Rejestracja: 19 mar 2009, 14:10

04 lip 2011, 09:45

wiolaw moja Zosia już od jakiegoś czasu je sama, nawet zupę. Później wstawię Wam filmik z takiego samodzielnego jedzenia. Fakt jedzenie zupy w jej wykonaniu trochę trwa i co nieco się wyleje poza buzię, ale nie jest źle :-D
a tak w ogóle to jedna z imprezek firmowych przeszła nam koło nosa, bo Zosia od piątku jest na antybiotyku. W czwartek było jeszcze w porządku, a w piątek już 39,5 stopnia gorączki i ból gardła. Poszliśmy do lekarza i okazało się, że mała ma koszmarnie powiększone migdały i okropnie czerwone. Wczoraj i w sobotę tak ją bolało gardełko ,że nie mogła nic jeść i pić, bo płakała z bólu :ico_placzek: NIgdy tak nie miała. W każdym bądź razie urlop zaczął nam się nieciekawie, ale dziś już lepiej. Więcej już pije i nawet upomniała się o zupkę.

matikasia udanego urlopiku. Zazdroszczę tego odpieluchowania. U nas coś z tym kiepsko, bo Zosia ostatnio niby usiądzie na nocniczku i zrobi co ma zrobić, ale za chwilę woła: pampersa, pampersa.

wiolaw Zosia też już coraz więcej mówi, w zasadzie to prawie każdy wyraz powtórzy i wiadomo o co jej chodzi. Nawet jak nie chciała jeść przez weekend, to powiedziała boli gadełko :-)

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

04 lip 2011, 12:39

Magda33, oj to Zosia się nacierpiała, ale dobrze że już jest lepiej i dalszy urlop spędzicie spokojnie ,
tylko co do pogody to tragedia, juz trzeci dzień siedzenia w domu i zimnica ,że chętnie w piecu bym napaliła :ico_noniewiem:
jedzenie zupy w jej wykonaniu trochę trwa i co nieco się wyleje poza buzię, ale nie jest źle
u nas to samo ,ale najważniejsze że jest samodzielny , bo u szwagierki jest rok starszy chłopiec i nie potrafi sam nic jeść , bo był pilnowany żeby się nie ubrudził :ico_noniewiem: i teraz chcą go do przedszkola dać i na siłę karza mu samemu jeść aon nie chce ,i po karzdej łyżce wyciera się , normalnie jak ja to widzę to stwierdzam że krzywde mu wielką zrobili a teraz wymagaja samodzielności

o pranko się uprało, trzeba rozwiesić i powoli odładać dla Ali ubrania na wyjazd

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość