uf doczytałam
Gaga gratuluję 2 ząbków! jeden za drugim jak pięknie
U nas ani jednego no ale Zuza miała 12m a Gabi 13miesięcy jak dostały pierwszy ząbek więc i u Lili nie spodziewam sie wcześniej

tyle,że one to tak bez problemowo ząbkowały Lili tez nie ma żadnych problemów,nie marudzi,nie gryzie więc jest ok.
Siedzieć też nie siedzi.Gabi już siedziała Zuzi nie pamiętam
Kiedyś taki ortopeda mówił,że naturalne jest ,że dziecko najpierw pełza,raczkuje i dopiero siada z tego raczkowania więc widzę u niektórych z was taką kolejność a więc to normalne
Lili trochę pełza po kołderce bo maty nie kupowałam,no i obraca się już jak chce ale nie siedzi i ja jej nawet nie sadzam bo później nie poleży

a tak ja kładę i mam z pół godziny spokój jak się bawi
Ach jeszcze się nabiegamy za nimi
no a co do antykoncepcji to też na razie tylko na gumkach,jeszcze też nie miesiączkuję.
Ale myślałam o Mirenie mam znajome co mają i są zadowolone.
Jak ktoś przy pigułkach hormonalnych tyje to i przy spirali hormonalnej moze tyć choć ma mniej tego hormonu.ja przy jedych pigułkach tylko tyłam więc nie wiem jakby to było.Plastry,implant czy pigułki to też hormony więc jeden czort

ja wolałabym spirale bo niestety nie mam głowy i zapominam o pigułkach ,pomijam.
a zwykła miedziana ma większe prawdopodobieństwo zajścia w ciążę więc już bym wolała hormonalną.tu mamy za darmo to duży plus
ale pewna niczego nie jestem,boję się każdej metody

każda może zawieść,no wtedy to już trudno
leżałam w szpitalu z dziewczyną co zaszła w cążę ze spiralą ,wiem tylko że nie powinno się jej wtedy wyciągać bo można poronić jakoś przy porodzie chyba dopiero wyjmują wtedy.ale też nie wierzę żeby gdzieś dziecku wrosła! w końcu jest w szyjce macicy a gdzie tam jeszcze łożysko,worek owodniowy i dziecko...
ale nie wymądrzam się bo sama muszę rozeznanie zrobić co dla mnie najlepsze,ginekolog mi powiedziała na kontroli po porodzie,że osobiście poleca mi właśnie mirenę.może w końcu nad tym pomyślę choć z gumkaki też nie jest tak źle
u nas cieplej al o lecie nie ma mowy puki co
ale za tydzień lecimy do Hiszpanii,tak spontanicznie wyskoczyliśmy i na ostatnią chwilę męczyliśmy babkę w biurze podróży żeby coś dla nas znalazła bo tu ta pogoda doprowadza nas do szału! No i na 7 dni lecimy do Hiszpanii cieszę się jak dziecko bo nigdy nie byłam nigdzie na wakacjach
[ Dodano: 07-07-2011, 17:30 ]
Hej :)
cisza.............................
stawiam za 6 miesięcy Lilusi
