JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

18 sie 2011, 10:14

NowaSejana, ja bym juz chyba dawno zapytala o mozliwosc przeniesienia dziewczynek do innej grupy jak mowisz ze to tak dlugo trwa.
moze sie uda je przeniesc :ico_sorki: czego ci zycze.

NowaSejana
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5095
Rejestracja: 05 sty 2010, 14:03

18 sie 2011, 10:19

JoannaS, dzisiaj postawie jasno sprawe w przedszkolu... najgorsze jest to, ze one w tej grupie sa od samego poczatku i problemow nigdy nie bylo, male bardzo lubia inna dzieci i nawet na urodziny chca je pozapraszac, dlatego towarzystwa nie chcialabym im zmieniac.. Jedyne co to maly nam przeszkadza, wiec moze jakos jego przeniosa :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

18 sie 2011, 10:20

Jedyne co to maly nam przeszkadza, wiec moze jakos jego przeniosa
No dla Was lepiejby tak było.
Trzymam kciuki i napisz jak Ci poszła rozmowa.

NowaSejana
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5095
Rejestracja: 05 sty 2010, 14:03

18 sie 2011, 10:25

JoannaS, napewno napisze....
jego mama dzisiaj do mnie na gg napisala, jakby nigdy nic sie nie stalo :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: a mi sie nawet z nia gadac nie chce :ico_zly: :ico_zly:
oni mieszkaja za nami w bloku, wyprowadzaja sie we wrzesniu, ale tylko ulice dalej, wiec pewnie na ten plac zabaw bedzie dalej przychodzil :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

18 sie 2011, 10:27

No a na placu zabaw tez sie biją?

Kurcze a moze ich syn widzi jak wy mamy sie kłócicie i on tak z automatu je bije.
Może gdybyscie poza p-kolem sie widywaly w milej atmosferze :-D :-D :-D :-D to i wasze dzieci nauczylyby sie ładnie bawic .
Wiem glupoty pisze :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

NowaSejana
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5095
Rejestracja: 05 sty 2010, 14:03

18 sie 2011, 10:36

No a na placu zabaw tez sie biją?
on poprostu w trakcie zabawy, w przedszkolu, czy u nas na placu zabaw, uderza je w rece, ciagnie za wlosy... popycha...
Kurcze a moze ich syn widzi jak wy mamy sie kłócicie i on tak z automatu je bije.
ja sie z nia jeszcze ani razu nie poklocilam, zawsze byla wymiana zdan na kulturalnym poziomie... tylko wczoraj jak wyjrzalam przez okno zeby zobaczyc jak tam dziewczynki to ona na mnie wyjechala... ze swoja teoria...
to niech sobie przypomni jak sie poznalysmy to wtedy tez juz je uderzyl na placu zabaw, a one niczemu winne nie byly...
nawet w przedszkolu babki mowily, ze on pierwszy zaczepia, szczypie dzieci i nikt sie z nim bawic nie chce... a ze dziewczynki wczesniej znal to sie do nich przylepil..
i lata za nimi caly dzien...

mozesz mi nie uwierzyc, ale teraz dzieci mialy 3 tyg ferii... i czesto slyszalam jak maly darl sie od rana do wieczora, piszczal i wymuszal wszystko krzykiem... na ulicy jej ucieka... w sklepie musi miec to co chce bo inaczej histeria i rzuca sie na podloge...
nawet w jej obecnosci male uderzyl, a ona tylko, ze "Dominik tak nie wolno, przepros dziewczynke", on sie przytulil a potem dalej tak samo bylo...
i ona to mowi takim zwyczajnym glosem, nie ma w tym stanowczosci...

Moj P. kiedys widzial, jak 2,5 letnia dzieczynke ten maly tutaj na placu zlapal za szyje i zaczal 2 rekami dusic :ico_szoking: jej babcia tez sie do jego matki skarzyla... i moi sasiedzi tez maja z nia spiecia, bo ich dzieci sie go boja i na plac nie wychodza jak go widza...

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

18 sie 2011, 10:39

Boze co za dziecko ale jak pisze bo widac ze jemu wszystko wolno.
Superniania by mu i jego matce sie przydała.

Awatar użytkownika
aga216
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5370
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:39

18 sie 2011, 10:51

NowaSejana, moim zdaniem to tego chłopczyka pani powinna albo bardziej pilnowac,alebo ostatecznie przenieśc,bo jak piszesz że wczesniej tego nie było to myśle że chyba jednak ten chłopczyk prowokuje,,,,,a co pani konkretnie mówi???

u Piotruśia był w grupie chłopczyk który był od początku,i od poczatku był problem bo bił dzieci ,zresztą panie też nieraz od niego usłyszały,ale jakoś dawały radę ,a chłopczyk chodził do końca,rodzice oczywiscie twierdzili że on w domu jest grzeczniutki,i nie widzieli problemu.

Porozmawiaj koniecznie z panią i powiedz co i jak i co pani myśłi na ten temat :ico_oczko:

[ Dodano: 18-08-2011, 10:54 ]
NowaSejana, kurcze,ja tu widzę chyba problem rodzica,mama jest może mało stanowcza i konsekwentna a mały robi co chce a ona tego nie widzi :ico_olaboga:

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

18 sie 2011, 12:36

Maly nawet na moje krzyki nie reaguje... P. tez juz sie na niego wydarl to mlody stwierdzil "glupi pan", a jego matka sie z tego smiala... normalne to to nie jest...
to matkę też trzeba wychować :ico_zly:
NowaSejana, ja bym juz chyba dawno zapytala o mozliwosc przeniesienia dziewczynek do innej grupy jak mowisz ze to tak dlugo trwa.
moze sie uda je przeniesc :ico_sorki: czego ci zycze.
ale dlaczego one mają cierpieć? Ja bym poprosiła o jego przeniesienie.

A czy on innym dzieciom też w przedszkolu dokucza? Jeżeli tak to bym zmówiła rodziców i cała ekipą do dyrektorki poszła

NowaSejana
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5095
Rejestracja: 05 sty 2010, 14:03

18 sie 2011, 13:11

wlasnie przyszlam z przedszkola, rozmowa trwala dobre pol godziny...
Powiedzialam co i jak wyglada, jak matka jego reaguje i jakie sa moje oczekiwania.
Opiekunowie (jest ich 3) maja podobno caly czas na uwadze i reaguja na kazde jego wyskoki. Ale on ich ma w nonono i nie reaguje. Z matka dogadac sie nie moga, bo ona tylko wchodzi, bierze malego i wychodzi. A jak probuja z nia zagadac to mowi, ze nie rozumie :ico_puknij:
Inne dzieci z nim sie nie bawia, na poczatku wiem, ze innych tez zaczepial, szczypal... A, ze on zna dziewczynki, bo sa moimi sasiadami to uczepil sie ich jak rzep psiego ogona (przedszkolanki potwierdzaja) i caly dzien chodzi za nimi i czepia sie ich wlosow. Dzisiaj znowu je ciagnal za wlosy. Powiedzialy, zebym jednak grupy nie zmieniala, ze one sobie z tym poradza.. poczekam jeszcze tydzien max i pojde do dyrektora jak nie poskutkuje nic i niech wezwa rodzicow do dyrektora na dywanik.. Z moimi dziewczynkami problemow nie ma i nie bylo i maja mu oddac jak bije, to tez zdanie opiekunow...
No i jak konczylam rozmowe to przyszly mlodego mama i zagadala jak bylo w przedszkolu, bo podobno rano postraszyla mlodego P. (powiedziala mu, ze nie ma bic dziewczynek bo ich tata na nia nakrzyczy i ona bedzie plakac :ico_haha_01: :ico_haha_01: i mlody mial sie podobno wzruszyc i obiecac, ze bic nie bedzie). No i powiedzialam jej jak bylo, a ona tylko "Dominik nie wolno bic dziewczynek" (normalnym glosem, jakby od niechcenia), normalnie rece mi opadly... wziela mlodego i poszla jakby nigdy nic...
Normalnie brak slow... I cos czuje, ze w przyszlym tygodniu i tak wyladuje na rozmowie z dyrektorem

[ Dodano: 18-08-2011, 13:41 ]
mlody jest wlasnie na placu zabaw, moje dziewczynki w domu... moze uda mi sie z gory nagrac filmik jak on sie zachowuje to wam pokaze :ico_olaboga:

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość