czesc
nawet nie wiedzialam ze mniej tutaj tak dawno nie bylo hmm
pogubilam sie troche
poza tym nie bylo nas. potem upaly i tez cale dnie na basenie z dzieciakami i tak w kolko w wodzie i w rozjazdach
nawet
Alineczka byla u nas kiedy mielismy domek nad zalewem, przyjechala z rodzinka na kilka dni
a my tam w sumie 2 tyg mieszkalismy
troche w domku ale glownie w namiocie bo domek pelen
a my lubimy biwaki
wiec mielismy dwa namioty
i sie w czworke miescilismy i frajda byla, dla leona glownie hee
codziennie ogniska. plazowanie. imprezki. goscie itd itd
troche tam ludzi bylo...
a dzis juz rozpoczecie Pkola.. u nas jak w szkole wiec dziec godzinka zapoznania i od jjutra sie zaczyna
Leon juz wprawiony wiec nie ma jakis przezyc placzu itd. tylko widac ze sie cieszy juz na spotkanie z dziecmi itd
tyle ze on pochodzi dwa dni i znow wakacje
adam dopiero teraz idzie na urlop 2 tgodniowy wiec korzystamy
jutro jedziemy do Krakowa
w sobote bedzie tam piknik firmowy. atrakcje dla dzieci. sport. grill itd
po zakonczeniu jedziemy do znajomych do Bielska. nie widzielismy sie z nimi przeszlo rok. a maja 3 dzieci wiec tez szalenstwa
wrocimy w niedz w nocy po to zeby w poniedz sie spakowac i tego samego dnia wybyc do warszawy skad we wtorek rano lecimy na tygodniowe wakacje so Turcji
pierwsze takie z dzieciakami
po powrocie wpadamy do domu przepakowac ciuchy i jedziemy w gory do tesciow
i po urlopie
wrocimy 18 wrzesnia i prawie miesiac zleci....
chlopcy maja drzemke wspolna wiec ja luzzz juz od 2 godzin
choc Olo spi blisko 3
pewnie obudzi sie na obiad na 14sta
spi nie w swojej porze
ale trudno sie dziwic
skoro od 6 rano byl aktywny.
pomarudzil troche ok 7,m probowal zasnac ale przeszlo mu i usmiechy....
sadzilam ze w PKolu zacznie marudzic ale skad
siedzial obok dzieciakow. wyrywal sie do zabawy. gadal. smial do wszystkich. dopiero o 11 w domu zjadl i padl w sekunde
on jest taki kochany smieszek hehe
uwielbia wode
kapal sie w zalewie i na basenie otwartym..
na widok wody gada , nozkami przebiera. i w wodzie w kole tak nawija nogami ze plywa hehe
zabkow nie ma ale od 3 tyg daje znac noca ze sie pojawia niebawem hehe
choc zdarzaja sie tez spoko noce. ich jest zdecydowanie mniej hehe
zajada wszystko ze smakiem
na przemian . gotowe sloiczki i gotowane. wszystko mu smakuje
caly sloik 190 na raz wiec spoko
kaszki na wodzie tez b lubi
owoce mu daje glownie maliny jezyny jablka gruszki. bo takie mam z dzialki
nie kupuje
chyba ze w sloiczku to pewne
zaczynaja sie sliwki to tez mu zmiksuje
wazy 7400
nie wiem czy najmniej ale mozliwe hehe
bo on drobny jest
generalnie to nie mam co narzekac
moze wrzuce jakies foty z radawy , bo takie mam najswiezsze...
zaraz poszukam poki spia
poczytalam ze uwas trzydniowki byly
no my to przerabialismy i z tym w szpitalu wyladowalismy bo od goraczki drgawki sie pojawily
no ale bylismy tutaj juz pod opieka neurologa. Olaf mial badanie EEG i wykluczylo to wszelkie zmiany po drgawkach czy padaczke. wiec jest zdrowy
a te drgawki to prawdopodobnie od tego ze on jest bardzo zywy i ruchliwy i praca mozgu jest przyspieszona
no i trzeba uwazac przy nast wys goraczce bo moga sie powtorzyc
ale oby nie
bedzie coraz starszy wiec i ukl nerw silniejszy mam nadzieje!
Basia dopiero doczytalam o wiadomosci!!!! napsiala do ciebie na NK. bardzo gratuluje. super. ciesze. i nie wiedzialam ze az tak bardzo pracowaliscie nad coreczka!!!!
ja znam przypadki ze mimo tego nie wceluje sie w pragniona plec. zawsze jest te 20% ryzyka prawda?
ale najwazniejsze ze wam sie udalo i bedzie HANIA!!!!!
dziewczyny widze ze wakacje sie koncza i czesc z was do pracy wraca albo zaczyna..
Buzok gratuluje!!!! nowe wyzwanie. i widac ze zmiana na lepsze. a jak z prawkiem? udalo sie rowniez???
bylaby kumulacja na poczatek!!
gaga czyzby US? super silny twoj synus. ale teraz to koniec laby dla mamy i dla malego nie? hehe
nasz Olo na razie siedzi sam. ale jeszcze nie tak na 100% wiec nie moge go zostawic samego w tej pozycji chyba ze czyms miekkim hehe
ale coraz lepiej i dluzej wytrzymuje wiec super
ale nie raczkuje nie staje sam jeszcze
az dzwine bo on tak silny jest i wyrywa sie z rak ze ciezko z nim na rekach gdzies pojsc
ale nie narzekam bo ten spokojny okres sie powoli konczy
na razie u nas jest spoko i bez problemowo
nie wymusza. nie krzyczy bez powodu. i nie trzeba go szukac po domu hehe
pozdrawiam wszystkie mamuski!
[ Dodano: 01-09-2011, 14:02 ]
w blotku najwieksza frajda
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us