Czesc dziewczyny!! nie wiem czemu mi powiadomienia nie przychdza, a wy piszecie jak szalone, przeczytalam tylko czesc...
Patrycja. W ostrowie moj kuba startowal w klubie motocyklowym, pozniej sie przeniosl do wroclawskiego oddziau, ale mamy tam znajomych
Aneta; jak tam sytuacja na froncie?
Ania, male dzidzie sa takie elystyczne chyba na wszelki wypadek
wazne, ze sie nic nie stalo...
My dzisiaj sie nie moglismy zwlec z lozka-na szczescie mamy tylko lezacy na podlodze materac
a polka sie krecila miedzy nami, i tez nagle uslyszalam lomot i zerwalam sie zaraz na rowne nogi, ale u nas jest nisko i Polka nawet nie zaplakala, malo tego zaczela sie smiac jak ja podnioslam
z reszta kilka razy juz z asekuracja schodzila ladnie, bo raczki ma na tyle silne, ze sie na nich opiera i zeslizguje, no, ale bywa tez i tak, ze spadnie...
Gwona kobieto, szkoda Twojego zdrowia, nerwow... zycia szkoda!!! cala ciaze sie z tym oslem meczylas, a jak on ci jakies ultimatum stawia i sie tak zachowuje
zero skruchy... zrob z tym porzadek i zacznij zyc normalnie, ja od poczatku trzymam za ciebie kciuki, dasz sobie rade. Pamietaj, ze lepiej wam bedzie samym nawet jak na poczatku bedzie ciezko, dzidzia odrosnie i wszystko sie zacznie ukladac... niz z takim dupkiem sie meczyc cale zycie-toz to nigdy by lepiej nie bylo, a nie daj boze jeszcze bys znowu z nim w ciaze zaszla
i pozamiatane...
Ja Gabriela w domu trzymam, bo przeciez od sierpnia tylko chory wiecznie, w koncu antybiotyk nowy dostal i wyzdrowial, chcialam go do p-kola wyslac, ale jelitowka zaatakowala, wiec go trzymam w domu, bo ostatnie czego mi trzeba to teraz jelitowka w domu.
Ha Pola sie obudzila, lece do niej