siedziałam sobie teraz nad tymi papierami i tak:
numer REF naszej sprawy jaki przysłali mi w listach to powiedzmy ABCDEF
A numer jaki urzędnik wpisał RĘCZNIE na potwierdzeniu zlożenia dokumentów to: ABCEDF.
Może to miało wplyw?? Nie mogli znaleźc dokumentów które powinny być pod numerem naszej formy, a były gdzie indziej w wielkim stosie papierów.
Poza tym w dzisiejszym liście pisze jak byk, że jak dostarczę dokumenty w ciągu 30 dni, to ponownie podejmą decyzję.
Appeal dopiero po przekroczeniu 30 dni.
Więc dzisiaj kolejna urzędniczka popełniła bląd
Do tego nie wiedziała, że już nie wydają kart NIN. BYła zdziwiona, że ja mam tylko list i nie mam karty
No błagam, kto jak kto, ale urzędniczka powinna być poinformowana
Mam nadzieję, że w CAB pracują bardziej kompetentni ludzie
Kolejne "coś", to HMRC przysłało do mojego M list bo czegoś tam nie mieli. Dodam, że wysłali go na poprzedni adres, więc byłam pewna, że adres im nie pasował. A w nim: NIE MIELI JEGO NINO, tylko wpisali jakiś tymczasowy (temporary). Ciekawe skąd go wydumali, zwłaszcza, że kontakty z HMRC zaczęliśmy dopiero w lipcu, a M ma NIN od czerwca i od początku byl im ten NIN z karty podawany.
Dobrze, że wszystko można wyprostować, bo głupotę tych ludzi mam jak udownodnić ;) ale ujmijmy, że określę to jako pomyłkę, błąd jak już będę z nimi gadać
no uciekam.
Jutro z rana tam lecę, o ile dziecko mi się nie rozchoruje. Milenka jest baaardzo podejrzana...