ja sie balam jechac za pierwszym razem,poprostu wyobrazilam sobie taka meczarnie jak to kiedys do grecji jechalam,mozna bylo pasc z nudow i bolacego tylka

ale swoim autem to zupelnie cos innego,zatrzymujesz sie kiedy masz ochote,trase wybierasz sama,ostatnim razem jechalismy inna droga i byly takie widoki ze az strach bo mozna sie bylo zagapic

no i wiadomo jazde autem trzeba dobrze znosic bo dzieci to z reguly przesypiaja wiekszosc...

bo w aucie jak to w aucie dobrze sie spi
sa tez w naszym przypadku inne powody ktore sie jednak licza,mieszkamy w pl daleko od siebie..tzn ja i moj A. bo poznalismy sie tutaj,..wiec srodek transportu jest nam w pl potrzebny do codziennych wycieczek bo na miejscu w domu nie siedzimy no i zazwyczaj jest tak ze tydzien u mnie ,drugi tydzien u A....a to 4h trzeba jechac do niego..

no bo bez auto to jak bez reki

...mozna pozyczyc ale to zalatwianie fotelika dla mayci i bycie na czyjejs lasce,nie zawsze sie uda zgrac zeby taki urlop byl wygodny jednak
