


oj tam, jeszcze Szymek będzie rojbrował najwięcej :P Co do spokoju kiedy Mikołaj jest w kojcu, to niestety za duzo go nie ma, ale siku zdążę pójść zrobić, a potem ściągam Mikołaja ze szczebelków xDDdziewczyny jeszcze troche i wpedzicie mojego leniuszka w kompleksy
wspolczuje Szymon tez sie broni jakby o zycie chodzilo jak chce katar odsaczyc...zreszta on na widok samego urzadzenia wlacza syreneMikołaj dostał katar
też miałam takie jedne ulubione, to mi się jeden rozwalił i nigdzie już takich znaleźć nie mogęzgubilam dzis jeden kolczyk taki ulubiony
pochwal sięoczywiscie juz kupilam
to może warto do lekarza się wybraćtroche sie dopieszczam po tym usunieciu znamienia bo chyba mi szew poszedl w nocy bo zabolalo cholernie a teraz widze ze tam sie sporo krwi polalo
pewnie, że się należy, ja też czasem skubnę, chociaż na diecie jestem, ale czasem trzeba coś wszamać na poprawę nastrojujezscze 3 paczki z nadzieniem zjadlam z tej okazji
ale daaaaawno juz slodyczy nie wcinala to mi sie nalezy
okazuje sie ze jednak nie takie kupilam....pochwal się
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości