Witajcie dziewczyny
Dawno mnie było i niestety nie dam rady nadrobić tego co napisałyście
U nas wszystko dobrze, Martynka ma 5 ząbków i kolejne 3 będą się przebijać
okropnie ją swędzą i bolą dziąsła,bo jest bardzo niespokojna i płacze przez sen często. Mam nadzieję,że jak jej wyjdą te 3 co są już blisko to będzie trochę spokoju.
Waży 8100g i ma 72cm
raczkuje już z prędkością światła i chodzi przy wszystkim
muszę być przy niej i ją asekurować w razie czego,bo jak wejdzie na panele to jej czasem nóżki odjeżdżają i już nie raz uderzyła buzią w ziemię i krew się polała z dziąsła czy wargi
wyjęłam jej pchacz (zostawiliśmy po Karolci)
i skubana tylko by chodziła przy nim,a jak wjedzie na jakąś przeszkodę to pcha ze złością i zaraz krzyczy,żeby jej przestawić
Z łóżka nauczyła się schodzić ale czasem jeszcze leci na głowę, więc muszę bardzo uważać,bo łóżko mamy wysokie (sięga jej pod paszki)
Pisałyście o przejściu na butlę, więc mi też to chodzi po głowie ale nie mam pojęcia jak się za to zabrać,bo Martynka nie chce nawet smoczka od butelki włożyć do buzi
A poza tym zawsze jak zje np. jakiś obiadek albo owoc to chce cyca, więc zamiast cyca pewnie trzeba by jeszcze jakieś piciu dawać. Muszę coś wymyśli,bo dłużej niż rok nie chciała bym karmić. Mam nadzieję,że uda się nam bez większych problemów.
A Karolcia nie chodzi nadal do przedszkola i chyba ją wypiszemy,bo na samo słowo przedszkole ma łzy w oczach ...
mówi,że chce chodzić do szkoły,a nie do przedszkola, więc mam nadzieję,że pójdzie chętnie i bez problemów,a teraz póki może to będzie siedzieć w domku ze mną
Lecę szykować dziewczyny,bo jedziemy na obiad do teściów
Wieczorkiem wejdę to wstawię zdjęcia z Chrzcin