Beatka dzięki że pamiętałaś
![n :ico_sorki:](./images/smilies/xx_sorki.gif)
mam nadzieje że kiedyś z tego skorzystam
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
i uda nam się z tą dziewczynką tak jak i wam
![:-D](./images/smilies/002.gif)
Tylko jeszcze będę musiała nad mężem najpierw popracować
Byłam dziś na kontroli bioderek (chodzę na kase chorych) i mam takie mieszane uczucia
Nie wiem czy to możliwe że lekarz specjalnie "organizuje" sobie pacjentów żeby przychodnia miała za to kase z NFZ
W szpitalu po urodzeniu powiedzieli że wg nich bioderka ok ale żeby dla spokoju jeszcze zrobić usg - no ok, po zrobieniu usg pani doktor powiedziała że usg wporządku ale żeby jeszcze małego pieluchować 4 tyg i potem się zgłosić do kontroli ok, bylam dziś po 4 tygodniach i lekarka znowu to samo mi mówi że wszystko w porządku, że widać że ładnie pieluchowałam (a pieluchowałam co drugi , trzeci dzień
![n :ico_wstydzioch:](./images/smilies/xx_wstydzioch.gif)
) po czym dodała: to prosze jeszcze miesiąc go pieluchować i pokazać się za 2 miesiące
No do jasnej chol... niby wszystko dobrze ale znowu mam tam jechać.
Naprawdę mam wrażenie jakby ona zapewniała sobie dzięki mnie robote
![:ico_zly:](./images/smilies/xx_zly.gif)
Normalnie aż kusi mnie żeby te bioderka sprawdzić prywatnie
[ Dodano: 28-02-2012, 20:48 ]
szyszeczka teraz musicie być bardzo dzielni i jakoś to przetrzymać, mała pewnie teraz się buntuje ale wkrótce się przyzwyczai, i będzie wiedziała że tak musi być i już. Ja jak byłam mała też przez długi czas nosiłam szyny (ze względu na bioderka) mama do dziś wspomina jakie poczatki były trudne, dla nich i dla mnie, ale potem to zaakceptowałam i było ok, a jak przyszedł czas raczkowania to podobno z usmiechem na twarzy zapylałam w tych szynach po podłodze
![:-D](./images/smilies/002.gif)
Tak więc trzymam za Was kciuki. Początki napewno będą kiepskie ale zobaczysz że z dnia na dzień będzie lepiej.